– Nie widzę powodu, dla którego w ciągu następnych dwóch kwartałów nie mogłoby dojść do sprzedaży. Zwłaszcza że sytuacja na rynkach się poprawia, a rząd chciałby otrzymać z powrotem pieniądze, które zainwestował w Parex – stwierdził Nils Melngalis, prezes banku. Rząd twierdził już, że są spółki zainteresowane nabyciem Pareksu.
Na jesieni 2008 r. Parex został znacjonalizowany przez Łotwę, po tym jak klienci zaczęli masowo wycofywać z niego depozyty. Od tej pory rząd przekazał pożyczkodawcy blisko 2,1 mld USD pomocy w różnych formach (gwarancji, depozytów, wzmocnienia kapitału). Koszt wsparcia dla banku oraz ochrony systemu finansowego kraju przed załamaniem okazał się tak duży, że Łotwa zwróciła się później o 7,5 mld euro pomocy do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej.