Biorąc pod uwagę uniwersalną maksymę, że „sex się dobrze sprzedaje” inwestorzy mogą z niekrytym entuzjazmem kupić udziały firmy FriendFinder Networks. Analitycy zwracają jednak uwagę, że należy być ostrożnym, bo spółka ma spore zadłużenie.
Właściciele FriendFinder Networks, którzy operują jedynie na rynku rozrywki dla dorosłych chcą w drodze oferty publicznej akcji swojej firmy pozyskać 220 mln dolarów.FriendFinder, który w 2007 r. zmienił nazwę z Penthouse Media Group chce sprzedać 20 mln akcji. Oczekiwana cena za sztukę to 20-12 dolarów.
- To gorąca oferta, ale nie w kategoriach IPO (pierwszej oferty publicznej). Liczba nowych użytkowników portali dla dorosłych spada. Sprzedaż zamarła, a firma ma problemy z obsługą swojego ogromnego zadłużenia – mówi Francis Gaskins z IPOdesktop.com.
Powodzenie IPO firmy dałoby obraz nastawienia rynku do tego typu portali społecznościowych i pornowydawców internetowych, przeszkodą mogą być jednak słabe wyniki, które zawiera bilans finansowy spółki.
Firma podała, że przez dziewięć miesięcy do końca września 2009 r. przychód netto wyniósł 244,4 mln dol. wobec 243,9 mln dol. w tym samym okresie 2008 r. Zadłużenie spółki sięga 471 mln dol., a od pięciu lat nie zanotowała ona zysku.