Oznacza to, że finansowane przez rząd ulgi przy spłacie kredytów hipotecznych nie zawróciły jeszcze fali przejmowania nieruchomości – wynika z najnowszych danych firmy RealtyTrac Inc. Jej wiceprezes Rick Sharga uważa, że tendencja ta potrwa jeszcze jakiś czas.

Banki odzyskały w kwietniu 92432 domy, o 45 proc. więcej niż w tym miesiącu przed rokiem. Natomiast liczba złożonych przez banki wniosków o odebranie niespłaconych nieruchomości spadła o 2 proc., do 333837, co nieco lepiej wróży, ale nie na najbliższą przyszłość. Analitycy amerykańskiego rynku nieruchomości dość zgodnie uważają, że przynajmniej do końca bieżącego roku co miesiąc będzie rosła liczba domów odbieranych za długi.

Dotychczas banki odebrały około 1,2 mln domów, a na rozpatrzenie czeka jeszcze około 5 mln spraw wytoczonych przeciwko niespłacającym kredytów. Przyczyny są dwie – bezrobocie sięgające prawie 10 proc. i rosnący odsetek domów o wartości mniejszej od kredytu.