Rządowe projekty uchwał przewidują podniesienie limitu zagranicznych inwestycji w prywatnych firmach ubezpieczeniowych do 49 proc. z obecnie obowiązujących 26 proc. – Właśnie ta branża potrzebuje dużych kapitałów i nowe rozporządzenia ułatwią ich pozyskanie – ocenia minister finansów Palaniappan Chidambaram.

Zagraniczne grupy będą też mogły mieć do 49 proc. udziałów w firmach zarządzających funduszami emerytalnymi, które teraz są zastrzeżone dla krajowych inwestorów.

Szef Federacji Indyjskich Izb Handlu i Przemysłu R.V. Kanoria określił przyjęcie nowych rozwiązań jako wyraźny sygnał, że rząd będzie podejmował zdecydowane kroki na rzecz wzmocnienia gospodarki. Na to zapowiadane otwarcie dla zagranicznego kapitału optymistycznie zareagował indyjski rynek. Kurs rupii wobec dolara wzrósł do poziomu najwyższego od pięciu miesięcy, a indeks Sensex zyskał  1?proc., osiągając roczne maksimum.

Wcześniejsze próby liberalizacji innych sektorów wywołały burzliwe protesty. Kierowcy ciężarówek nie zgadzali się na redukcję subsydiowania paliw, a sklepikarze na większościowe udziały obcych firm w supermarketach.