RBS sprzedał 450 mln akcji spółki Direct Line Insurance Group, czyli około 30 proc. towarzystwa, po 175 pensów za papier. Na debiucie na londyńskiej giełdzie akcje te zyskały 4 proc.

RBS został zmuszony do sprzedaży spółki ubezpieczeniowej na podstawie unijnych przepisów o pomocy otrzymywanej od państwa po otrzymaniu w 2008 r. 45,5 mld funtów wsparcia od brytyjskiego rządu. Była to największa na świecie pomoc dla banku. Resztę Direct Line RBS musi sprzedać do końca 2014 r.

Według ceny ofertowej wartość rynkowa Direct Line wynosi 2,63 mld funtów. Commerzbank, jeden z banków przeprowadzających ofertę, we wrześniu wyceniał spółkę na 3,4 mld funtów. Inwestorzy instytucjonalni wymogli jednak obniżenie ceny ze względu na skoncentrowanie działalności ubezpieczyciela na brytyjskim rynku samochodowym, który nie jest zbyt rentowny.

W pierwszym półroczu Direct Line wypłacał 1,01 funta odszkodowań z każdego funta zebranego ze sprzedaży polis. Spółka zamierza w przyszłym roku poprawić ten wskaźnik do 98 pensów. Direct Line ma około 8,5 mln klientów, głównie w Wielkiej Brytanii. W ub.r. spółka odzyskała rentowność, a w pierwszym półroczu jej przychody wzrosły o 7 proc., do 224,2 mln funtów.