Zarobek na akcję wyniósł 50 centów wobec 48 centów w trzecim kwartale 2011 r.  Po wyeliminowaniu niektórych pozycji zysk na każdy walor sięgnął 51 centów i był zgodny ze średnią prognoz  14 analityków do których raportów dotarł Bloomberg. Przychody firmy z Atlanty zwiększyły się o mniej niż 1 proc. do 12,3 miliarda dolarów.

Sprzedaż w Europie nieco odbiła (+1 proc.) po spadku w drugim kwartale o 4 proc., gdyż prezesowi Muhtarowi Kentowi udaje się wprowadzać na rynek nowe produkty i dostosować ceny do trudnej sytuacji.

Jeśli Coca-Cola nadal z powodzeniem będzie nawigowała w trudnym otoczeniu oraz osiągała założone wskaźniki długoterminowe to jej wycena jest uzasadniona, uważa Bonnie Herzog, analityczka kalifornijskiego banku Wells Fargo. Inwestorom zaleca ona kupno akcji tej spółki.

Wczoraj po spadku o 0,3 proc. walory Coca-Coli kosztowały 38,13 dolara.