Trzy lata temu Microsoft i Komisja Europejska ustaliły, że największy na świecie producent oprogramowania w swoim wówczas najnowszym systemie operacyjnym, Windows 7, umożliwi użytkownikom wybór przeglądarki internetowej. Na ekranie miał się ukazywać okno, w którym mogliby zaznaczyć oprogramowanie, którego chcieliby używać. Porozumienie umożliwiło amerykańskiej firmie uniknięcie kary, która mogłaby sięgnąć 10 proc. jej światowych obrotów.
Jednak w lipcu odpowiedzialny za przestrzeganie zasad konkurencji na terenie Unii komisarz Joaquin Alumnia zarzucił Microsoftowi, iż nie wypełnia postanowień umowy. Amerykanie tłumaczyli swoje uchybienie problemami technicznymi. Teraz Komisja oficjalnie zgłosiła zastrzeżenia do postępowania amerykańskiej strony, wznawiając dochodzenie, które może zakończyć się nałożeniem kary.