Produkt krajowy brutto był w III kwartale większy o 1 proc. niż w poprzednich trzech miesiącach, co jest największą zwyżką tego wskaźnika od 2007 r. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 0,6 proc. Do tak dużej zwyżki przyczynił się też słaby wynik II kw., kiedy Brytyjczycy dostali dodatkowy wolny dzień na świętowanie jubileuszu królowej Elżbiety.
Usługi, które wytwarzają około trzech czwartych brytyjskiego PKB, wzrosły o 1,3 proc. w porównaniu z II kw., też najbardziej od pięciu lat. Szacuje się, że sprzedaż biletów na zawody igrzysk olimpijskich zwiększyła PKB o 0,2 pkt proc. Produkcja przemysłowa wzrosła o 1,1 proc., a budowlana zmniejszyła się o 2,5 proc. i był to już trzeci z rzędu kwartalny spadek w tej branży.
W porównaniu z III kwartałem ub.r. brytyjski PKB nie zmienił się, podczas gdy ekonomiści prognozowali jego spadek o 0,5 proc. Wprawdzie opublikowane wczoraj dane dowodzą, że brytyjska gospodarka wyszła z recesji, ale wciąż tamtejszy PKB jest o ponad 3 proc. mniejszy niż w I kwartale 2008 r. Wzrósł natomiast o 0,6 proc. w porównaniu z III kwartałem 2010 r., kiedy koalicyjny rząd Davida Camerona zaczął realizować program oszczędnościowy.
Cameron zapowiedział kontynuowanie tego programu, podkreślając, że dane za III kw. są dobre i świadczą o wzroście gospodarki. Wczorajszy raport Krajowego Urzędu Statystycznego jest pierwszym szacunkiem wyników III kw. i będzie jeszcze korygowany w miarę napływu informacji do Urzędu. W II kwartale spadek PKB został skorygowany do 0,4 proc. ze wstępnie szacowanych 0,7?proc.