Notowania papierów takich firm jak Rite Aid Corp. czy Teledyne Technologies i pozostałych tworzących indeks 2000 Russell sprawiły, że wskaźnik ten w tym roku zyskał 32 proc. w porównaniu z 19 proc. dla Dow Jones Industrial Average. To największa różnica między tymi indeksami od 2003 r. Trzy razy na cztery w ostatnich 34 latach, kiedy małe spółki w takim stopniu górowały nad dużymi, gospodarka rozwijała się szybciej w następnym roku, a na rynkach utrzymywała się hossa przez rok lub dłużej.
Lepsze notowania mniejszych spółek, które są bardziej uzależnione od kondycji amerykańskiej gospodarki pokazują, że inwestorzy zakładają, iż największa światowa gospodarka będzie się rozwijała, mimo że wolniej przybywa miejsc pracy, a ponad dwutygodniowy paraliż federalnego rządu zapewne zmniejszy wzrost PKB w czwartym kwartale.
Gorsze od spodziewanych okazały się też wyniki produkcji przemysłowej we wrześniu. W przemyśle przetwórczym wzrosła ona jedynie o 0,1 proc. po 0,5 proc. w sierpniu. Mediana prognoz ekonomistów wskazywała na wzrost o 0,3 proc. Produkcja całego amerykańskiego przemysłu wzrosła o 0,6 proc., bo wyższe niż zazwyczaj temperatury spowodowały zwiększenie zużycia energii elektrycznej.
Spółki z indeksu Russell 2000 średnio 84 proc. swoich przychodów pozyskują w Stanach Zjednoczonych, a ich średnia wartość wynosi 927 mln USD. Firmy z indeksu Dow Jones ze sprzedaży w USA mają średnio 55 proc. przychodów, a ich średnia rynkowa wartość to 152 mld USD.
Zarówno Rite Aid, jak i Teledyne Technologies ostatnio podniosły prognozy zysków.