Jak zwracają uwagę autorzy raportu w ostatnim dziesięcioleciu doszło do znacznych zmian w polityce dotyczącej energetyki odnawialnej. Wcześniej mniej niż 50 krajów na całym świecie stosowało politykę wspierania takich źródeł. Dziś jest ich już ponad 130. Skutkiem poparcia politycznego są inwestycje w ekologiczne elektrownie w ostatnich latach.
Prognozy Frost & Sullivan mówią o ponad dwukrotnym skoku mocy zainstalowanej energetyki odnawialnej w porównaniu do 2012 roku, kiedy to moc tego typu źródeł wynosiła blisko 1,57 TW. W ich ocenie średniorocznie będzie przybywać 5,7 procent takich zielonych mocy.
Największy rozwój stoi przed fotowoltaiką, która – zdaniem autorów raportu – ma odpowiadać za 33,4 proc. całości nowych mocy w energetyce odnawialnej w okresie 2012-2025. Tuż za nią jest energetyka wiatrowa, której udział wynosić będzie 32,7 proc., wyprzedzając tym samym hydroenergetykę z udziałem na poziomie 25,3 proc. Na pozostałe technologie odnawialne przypadnie 8,6 proc. nowych zdolności wytwórczych.
Na perspektywy odnawialnych źródeł energii negatywnie wpływają trudności gospodarcze w wielu częściach świata. Chodzi o programy wsparcia, które w wielu krajach są ograniczane z uwagi na słaba koniunkturę. A jak wskazują – autorzy raportu – są one nadal niezbędnym warunkiem opłacalności wielu instalacji wytwarzania energii odnawialnej do momentu osiągnięcia parytetu sieciowego.
- Siłą rzeczy następuje więc stopniowy wzrost udziału państw rozwijających się w rynku energetyki odnawialnej – stwierdza Harald Thaler, Dyrektor zespołu ds. energetyki z londyńskiego biura Frost & Sullivan.