- Od ponad 4 lat kondycja rynków wschodzących (MSCI EM) zdecydowanie odbiega od tej panującej na rynkach rozwiniętych (MSCI World), gdzie mamy nowe rekordy wszech czasów. Relacja indeksów rynków wschodzących (EM) do rozwiniętych (DM) jest na najniższym poziomie od 2006 i 2008 roku – zauważają analitycy DM BDM.

Ich zdaniem atrakcyjność MSCI Emerging Markets względem rynków dojrzałych potwierdzają niższe wskaźniki wyceny. - Kroczący wskaźnik P/E dla rynków wschodzących wynosi obecnie 12,4x, a dla rynków dojrzałych aż 18,5x – tłumaczą.

Od początku tego roku MSCI Emerging Markets zyskał blisko 3 proc. Indeks wybija właśnie linię trendu spadkowego poprowadzoną od września 2014 r. Co niektórzy doszukują się tam prowzrostowej formacji odwróconej głowy z ramionami (oRGR) z sowitym zasięgiem.

Warto pamiętać, że indeks MSCI Emerging Markets jest wyraźnie „skrzywiony" w kierunku największych rynków z grupy BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny). Postrzeganie emerging markets zdecydowanie psuje Rosja.