Jak wyliczyli ekonomiści DZ Banku, gdyby w minionych pięciu latach stopy procentowe nad Renem były na takim poziomie jak średnio w latach 1999–2009 (wcześniej były ponadprzeciętnie wysokie), odsetki od depozytów, lokat i polis ubezpieczeniowych Niemców byłyby o 190 mld euro wyższe. Wprawdzie wyższe byłyby też odsetki od kredytów, ale tylko o 78 mld euro.

To oznacza, że wskutek niskich stóp procentowych Niemcy stracili około 112 mld euro, czyli 1400 euro na osobę. A tylko w tym roku straty z tytułu utraconych odsetek powiększą się o kolejne 71 mld euro. Niemieccy oszczędzający mogliby ograniczyć swoje straty, gdyby mieli nieco większą skłonność do ryzyka. Na giełdzie we Frankfurcie trwa bowiem spektakularna hossa, na której zyskują głównie zagraniczni inwestorzy.