Z raportu z rynku pracy ostatniego przed rozpisanymi na 7 maja wyborami parlamentarnymi wynika, że liczba wnioskujących o zasiłki po 29-miesięcznych spadkach wynosi 772,4 tys. i jest najniższa od 1975 r.

Liczba bezrobotnych w kwartale do końca lutego spadła o 76 tys., do 1,84 mln, a stopa bezrobocia obliczana według metodologii Międzynarodowej Organizacji Pracy wynosi 5,6 proc. Oba te wskaźniki są najniższe od ponad sześciu lat. Zatrudnienie zwiększyło się o 248 tys., do rekordowego poziomu 31,1 mln osób.

Płace były w lutym o 2,2 proc. wyższe niż przed rokiem, to największy ich wzrost od 2011 r. i większy od 1,6 proc. w styczniu. W sektorze prywatnym płace wzrosły o 2,6 proc., a w finansach i w usługach o 3,4 proc. Wolnych miejsc pracy było w I kwartale 743 tys., najwięcej od 2001 r.

– Mamy do czynienia z cudem na rynku pracy, co zawdzięczacie konserwatywnemu rządowi, który wspiera biznes, zreformowany system socjalny i wynagradzanie pracy – powiedział David Cameron w fabryce Fujitsu w środkowej Anglii. Spółka ma utworzyć 750 miejsc pracy.