To najsłabsze tempo wzrostu gospodarczego od 2014 r. Mediana prognoz analityków mówiła o wzroście wynoszącym 1 proc.
PKB mocno rozczarował, choć w pierwszych miesiącach roku poprawiała się sytuacja na amerykańskim rynku pracy. Zawiodła przede wszystkim konsumpcja. Wzrosła w I kwartale tylko o 0,3 proc., najsłabiej od 2009 r. Nie zrekompensował tego osłabienia dość wysoki wzrost inwestycji.
– Są powody, by sądzić, że niektóre składowe wzrostu, które wypadały słabo w I kwartale, będą prezentowały się lepiej w drugim, np. konsumpcja i zapasy spółek – twierdzi Michael Feroli, główny amerykański ekonomista w JPMorgan Chase.
Gorsze od prognoz okazały się również dane o PKB Francji oraz Wielkiej Brytanii za I kwartał. Wzrost gospodarczy na Wyspach Brytyjskich wyniósł na początku roku jedynie 0,3 proc. (dane kwartał do kwartału). We Francji również spowolnił do 0,3 proc., podczas gdy ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 0,4 proc. HK