Europejski Wskaźnik Nastrojów (ESI), obliczany co miesiąc przed Komisję Europejską na podstawie sondażu wśród konsumentów i menedżerów przedsiębiorstw, spadł w sierpniu w strefie euro do 111,6 pkt, ze 112,1 pkt w lipcu. Tak nisko był poprzednio w sierpniu ub.r.
ESI wyraża oceny bieżącej sytuacji firm i konsumentów oraz ich oczekiwania na najbliższą przyszłość. Jego zniżka w sierpniu to wynik pogorszenia tych ocen wśród konsumentów oraz przedsiębiorstw przemysłowych i usługowych. To przeważyło nad poprawą nastrojów w sektorze budowlanym i handlu detalicznym.
W całej Unii Europejskiej ESI w sierpniu utrzymał się na lipcowym poziomie 112,3 pkt. Wyraźnie poprawiły się bowiem nastroje m.in. w Szwecji i Wielkiej Brytanii. Nad Wisłą jednak optymizmu ubywa.
Wskaźnik ESI obrazujący nastroje polskich przedsiębiorców i konsumentów spadł w sierpniu do 108,9 pkt, ze 110,2 pkt w lipcu. To odczyt najniższy od grudnia ub.r. Oceny bieżącej koniunktury i oczekiwania na przyszłość pogorszyły się we wszystkich sektorach gospodarki, najbardziej zaś w przemyśle i wśród gospodarstw domowych.
Szczegółowe dane KE sugerują, że polskie firmy spodziewają się wyhamowania wzrostu produkcji w kolejnych miesiącach. Z kolei firmy budowlane coraz bardziej narzekają na niedobór pracowników. W sierpniu 49,2 proc. polskich przedsiębiorstw z tego sektora wskazało, że jest to dla nich czynnik ograniczający produkcję, w porównaniu do 47,8 proc. w lipcu. Spośród wszystkich państw UE ten odsetek wyższy jest tylko w Estonii i na Węgrzech.