W latach 70. Kneset uchwalił ustawę przyznającą ofiarom Zagłady cierpiącym na różne dolegliwości zdrowotne specjalne świadczenie wynoszące 30 proc. emerytury. Kolejne rządy nie informowały jednak emerytów, że mogą się ubiegać o tego rodzaju świadczenie. Gdy osoby uprawnione do takiego zasiłku jakimś cudem dowiadywały się o nim, robiono im olbrzymie biurokratyczne problemy i często odrzucano ich wnioski. Nawet jeśli ubiegający się o zasiłek spełniali wszystkie kryteria formalne. Obecnie więc z tego świadczenia, mającego wspierać ocalałych z Holokaustu, korzysta w Izraelu tylko jedna osoba. Środki przeznaczone na świadczenie są zatem niemal niewykorzystane i wracają do dyspozycji resortu finansów.