Dzisiejszy odczyt inflacji zaskoczył negatywnie. Inflacja CPI wypadła na poziomie 3,2% r/r przy oczekiwaniu 3,1% r/r. Inflacja bazowa wyniosła z kolei 3,8% r/r przy oczekiwaniu 3,7% r/r. Ważniejszy wydaje się odczyt miesięczny, gdzie inflacja bazowa wzrosła o 0,4% m/m drugi miesiąc z rzędu, a taki odczyt z pewnością nie jest spójny z 2% celem inflacyjnym. Jak tłumaczone są wzrosty na Wall Street, z potencjalnie nowym najwyższym zamknięciem w historii dla S&P 500? Tłumaczenia wskazują na to, że najgorsze jest już za nami, a wiele czynników doprowadzi do tego, że inflacja będzie spadać w kolejnych miesiącach. Podkreśla się również to, że inflacja mogła odbić więcej i w dużej mierze odbicie głównego odczytu były związane z wyższymi cenami ropy, które powinny spaść w dalszej części roku, w oczekiwaniu na wybory prezydenckie w USA. Z drugiej strony otrzymane dzisiaj dane z pewnością nie są zbyt dobre z perspektywy Fed. Ten nie ma pretekstu do tego, aby zasugerować możliwe obniżki w maju. Nie ma też perspektywy do tego, żeby opóźniać te obniżki bardziej, dlatego bazowym scenariuszem wciąż jest obniżka w czerwcu. Rynek trzyma się tego terminu i wydaje się, że trudno będzie obecnie zmącić nastroje inwestorów.
Nastroje z Wall Street przenoszą się również na Europę, gdzie obserwujemy spore wzrosty. Niemniej bardzo dobra sytuacja ma miejsce dzisiaj na GPW. Tracą dzisiaj spółki powiązane z węglem oraz Orlen. Z drugiej strony mamy potężne wzrosty banków i kontynuację odbicia na CD Projekt.
Na godzinę 16:40 indeks S&P 500 zyskuje 1%, natomiast Nasdaq zyskuje 1,3%. DAX zyskuje przed końcem sesji 0,8%, natomiast WIG20 rośnie dzisiaj aż o 2,2%, próbując dalej odrabiać ostatnie straty.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB