Niecałą godzinę po starcie poniedziałkowych notowań indeks największych spółek WIG20 znalazł się 0,2 proc. pod kreską. Z kolei WIG był pozostawał bardzo blisko poziomu piątkowego zamknięcia.

Słabość warszawskiego parkietu wynika z ochłodzenia nastrojów na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy chętnie pozbywali się akcji. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła nowy tydzień na minusie, ale skala zniżek jest ograniczona. Nie brakuje jednak pozytywnych wyjątków. Część parkietów z naszego regionu obrała przeciwny kierunek.

W Warszawie sprzedający są najbardziej aktywni w segmencie największych spółek. Na celowniku sprzedających znalazły się także papiery KGHM, pogłębiając zeszłotygodniową korektę. Przecenie sprzyja korekta notowań miedzi. Chętnie pozbywano się także papierów Orlenu, PGE i CD Projektu. Negatywnym nastrojom skutecznie opierają się jedynie akcje Allegro, LPP i wybranych banków, notując niewielki zwyżki.

Większą ochotę do zakupów przejawiają inwestorzy handlujący akcjami notowanymi na szerokim rynku, co pozwoliło wspiąć się indeksom małych i średnich spółek SWIG i mWIG40 na nowe szczyty hossy. Wśród „średniaków” z mWIG40 najbardziej przekonujące wzrosty notują akcje Budimex i Grenevia. Z kolei wśród małych firm z sWIG80 najbardziej okazałymi zwyżkami kursów mogą się pochwalić Erbud i Onde.