Futures na S&P500 zbliża się do 4300 pkt. Niemiecki Dax znalazł się natomiast na poziomie październikowych minimów w okolicy 15100 pkt. To najniższe poziomy od marca. Wzrost awersji do ryzyka motywowany jest dalszym wzrostem rentowności oraz eskalacją napięć na Bliskim Wschodzie. Rentowności amerykańskich dziesięciolatek dobijają do okrągłego poziomu 5%. Williams z Fed powtórzył ostatnio, że stopy procentowe będą musiały pozostać w restrykcyjnym obszarze przez jakiś czas, aby inflacja wróciła do celu. Waller z Fed powiedział natomiast, że potrzeba więcej danych, aby stwierdzić czy amerykańskiej gospodarce jest jeszcze potrzebna jedna podwyżka stóp procentowych. Dziś okazję na ten temat wypowiedzieć się będzie miało kilku przedstawicieli Fed, w tym prezes Jerome Powell.
Wzrost awersji do ryzyka ciąży notowaniom ropy, a baryłka WTI spada poniżej 86 USD. Sytuacja na Bliskim Wschodzie dalej napędza ceny złota, które dobiło do 1950 USD. Iran ponownie uderzył w Izrael i wezwał do nałożenia embarga na dostawy ropy. Zawieszenie broni zatem wcale się nie przybliża, a ryzyka geopolityczne z dalszym rozwojem wydarzeń są duże. Publikowane wczoraj wyniki spółek okazały się mieszane. Pozytywnie zaskoczył Netflix, podczas gdy Tesla traciła w handlu posesyjnym. Raport Procter&Gamble został wczoraj pozytywnie przyjęty w przeciwieństwie do wyników Morgan Stanley, który w trakcie wczorajszej sesji stracił prawie 7%. Dziś przed otwarciem sesji w USA poznamy wyniki AT&T.
Na rynku walutowym bez większych przetasowań, a kurs EURUSD pozostaje powyżej 1.05. Złoty oddał wczoraj część z zysków, jakie odnotował po wyborach, ale za euro wciąż płacimy tylko 4.45. WIG20 też podobnie zachowuje się już jak inne parkiety Starego Kontynentu i traci dziś przeszło 1%. W gronie G10 słabiej radzi sobie dolar australijski po słabszych od prognoz danych z rynku pracy.
US500.f; D1
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.