WIG20 wzrósł o 0,14 procent przy 776 mln złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,01 procent przy blisko 1 mld złotych obrotu. Na pierwszy plan wybiła się przecena spółki Dino Polska, która kontynuuje swoje spadki po reakcji rynku na wynik kwartalny sprzed kilku dni. Na akcje DNP przypadło 187 mln złotych obrotu, co daje niemal czwartą część w WIG20 i blisko piątą na całym rynku. Przeciwwagą dla spadków Dino o 2,97 procent były zwyżki spółki KGHM, która wzrosła o 2,32 procent. Dobrze radziły sobie również akcje CD Projektu, PGE i PZU. Lepiej od rynku, choć bez fajerwerków ze strony popytu, zagrano na akcjach banków, których indeks wzrósł o 0,23 procent po wczorajszym spadku o 1,21 procent. Z perspektywy końca sesji widać, iż częścią rozdania była korelacja WIG20 z otoczeniem, która odpowiada za śródsesyjny spadek indeksu w rejon 1989 pkt. i odbudowanie się koszyka blue chipów w drugiej połowie dnia. Korelacja ze światem nie dziwi, gdy uwzględni się fakt, iż WIG20 szuka odbicia po solidarnych z rynkami bazowymi spadkach w pierwszych trzech tygodniach sierpnia. Z perspektywy technicznej WIG20 pogłębił dziś korektę do 1989 pkt. i przetestował wsparcie w tym rejonie tworzone przez dołek wykreślony po poprzedniej korekcie. Wsparcie jest częścią bariery technicznej, której centralnym punktem jest psychologiczna bariera 2000 pkt. Korekta od szczytu w rejonie przekroczyła już 9,5 procent i zbliża się do 10 procent, więc kontra byków jawi się jako oczekiwania, ale analogiczne zachowanie indeksów giełd bazowych zmusza do myślenia, iż zwrot w strefie 2000 pkt. zostanie podyktowany przez korelację z otoczeniem. Rynki bazowe jeszcze dziś spotkają się z wynikami spółki Nvidia, lokomotywy tegorocznej hossy na rynku spółek technologicznych, a w piątek będą reagowały na wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej w Jackson Hole.

Adam Stańczak

Analityk

DM BOŚ Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.