Poranek maklerów: 1900 pkt nadal w strefie marzeń

Ubiegły tydzień na warszawskiej giełdzie to nadal konsolidacja. WIG20 spadł przed weekendem o 0,3 proc. do 1859 pkt. Wyłamał się sWIG80, zyskując 0,6 proc. Obroty spadły o około 270 mln zł do 774 mln zł. W Europie indeksy też odnotowały straty.

Publikacja: 20.02.2023 09:16

Poranek maklerów: 1900 pkt nadal w strefie marzeń

Foto: Krzysztof Skłodowski

S&P 500 przed weekendem zniżkował o 0,3 proc., a Nasdaq Composite o 0,6 proc. Ostatnie dane gospodarcze namieszały w oczekiwaniach inwestorów co do polityki pieniężnej i wydaje się, że teraz oczy są skupione głównie na bankach centralnych.

Dzisiaj Nikkei 225 zyskał 0,1 proc.

W poniedziałek Amerykanie i Kanadyjczycy świętują. Czekamy na krajowe dane z GUS-u.

Rynki akcji nie składają broni

Patryk Pyka, DI Xelion

Piątkowa sesja na GPW zakończyła się lekkim spadkiem WIG20 o 0,3%. Warto odnotować, że w skali całego tygodnia polski indeks blue chips zyskał 0,6%. Biorąc pod uwagę trudne otoczenie zewnętrzne oraz czwartkową publikację stanowiska rzecznika TSUE w sprawie kredytów frankowych, zakończenie całego tygodnia na poziomie neutralnym można nazwać sukcesem. W piątek indeks WIG-banki stracił 1,7%, natomiast spółki wchodzące w jego skład odpowiadały łącznie za jedną trzecią obrotów na GPW. Wydaje się, że rynek napotkał pewne trudności w ocenie tego, na ile ryzyka związane ze stanowiskiem rzecznika TSUE zostały już uwzględnione w wycenach polskich banków. Nie ulega wątpliwości, że wspomniane stanowisko wiąże się z koniecznością zawiązania przez banki dodatkowych rezerw. Los WIG20 podczas piątkowej sesji podzielił również mWIG40, który zaliczył zniżkę o 0,2% głównie za sprawą przeceny akcji Aliora oraz ING BSK. Znacznie lepiej poradził sobie indeks reprezentujący trzecią linię spółek – sWIG80 zyskał ostatecznie 0,6%.

Tymczasem za oceanem w obliczu braku publikacji istotnych danych makro mogliśmy obserwować dość spokojną sesję, która zakończyła się kosmetyczną przeceną indeksu S&P 500 o 0,3%. Początek notowań oraz wcześniejsze zachowanie kontraktów futures sugerowały, że w piątek możemy mieć ponownie do czynienia z solidną przeceną. Tak się jednak nie stało – druga połowa sesji, która przebiegała pod znakiem odrabiania strat jest kolejnym dowodem na to, że rynek akcji w USA nie ma ochoty kończyć obecnej fali wzrostowej. W skali całego tygodnia S&P 500 stracił zaledwie 0,3%, wykazując tym samym bardzo dużą odporność na dynamiczne zmiany zachodzące na rynku długu. Wzrost rentowności amerykańskich 2-latek w okolice 4,65% zamyka (przynajmniej na ten moment) wcześniejsze dość wygórowane oczekiwania rynku w kwestii potencjalnych obniżek stóp procentowych w tym roku. Ostatnie ruchy na rynku długu są niczym innym jak dostosowaniem wycen do planów Rezerwy Federalnej, która najprawdopodobniej w maju zakończy cyklu podwyżek na poziomie 5,00-5,25%. Wprawdzie ubiegłotygodniowe dane inflacyjne podbiły wyceny rynkowe zakładające przedłużenie cyklu podwyżek do czerwca (w tym kierunku poszedł również zespół analityczny Goldmana Sachsa), jednak nie jest to dla nas na ten moment scenariusz bazowy. Zakładamy, że tym razem Fed nie skorzysta z mandatu, jaki daje mu chwilowo rynek w kwestii dokonania „ponadprogramowych” podwyżek. Wynika to chociażby z faktu, że proces dezinflacji w kolejnych miesiącach powinien przyspieszać, m.in. za sprawą słabnącej dynamiki cen w kategorii „shelter” związanej z wydatkami na utrzymanie mieszkań.

W tym tygodniu w centrum uwagi znajdą się wstępne odczyty wskaźników PMI publikowane w Europie. Inwestorzy będą doszukiwać się w tych danych dowodów potwierdzających odporność największych gospodarek europejskich na zwirowania związane z kryzysem energetycznym. W środę poznamy protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, natomiast w piątek oczy inwestorów zwrócą się w kierunku publikacji ważnej dla Fedu miary inflacji, czyli wskaźnika Core PCE.

W momencie pisania komentarza indeks Hang Seng zyskuje nieco ponad 0,9%. Pomimo spadkowej sesji na Wall Street kontrakty futures na najważniejsze indeksy europejskie sugerują dodatnie otwarcie na Starym Kontynencie.

Tydzień pod znakiem danych makro w USA

Anna Tobiasz, BDM

Mimo piątkowych lekkich spadków, tydzień na GPW zamknęliśmy wzrostami głównych indeksów. WIG20 w tym czasie zyskał 0,6%, a WIG 0,8%. Lepiej jednak zachowywały się średnie i małe spółki, których indeksy wzrosły po 1,2%. W ujęciu sektorowym zdecydowanie najlepiej radziła sobie odzież (+3%), nieco słabiej spółki spożywcze (+2%) i budowlane (+1,9%). Na drugim końcu zestawienia znalazły się leki (-1,1%) i górnictwo (-0,5%).

Najciekawszymi danymi makro, jakie poznaliśmy w tym tygodniu był wstępny odczyt PKB za IV kwartał, który okazał się niższy od oczekiwań (2% r./r. i -2,4% kw./kw. wobec oczekiwanych 2,2% r./r. i -0,4% kw./kw.), natomiast pozytywnie zaskoczył szybki szacunek inflacji CPI za styczeń, który wyniósł 17,2% wobec oczekiwanych 17,6%.

Na pozostałych rynkach europejskich również przeważały wzrosty – DAX zyskał 1,1%, FTSE 100 umocnił się 1,6%, a CAC o 3,1%. Na rynku amerykańskim głównym czynnikiem kształtującym nastroje w minionym tygodniu były dane makro, które wspierały jastrzębią narrację Fedu. Cykl tych danych rozpoczął wtorkowy odczyt inflacji CPI za styczeń (6,4% r./r. wobec 6,2% ocz.), w środę ukazały się dane o sprzedaży detalicznej (+3% m./m. wobec 1,8% ocz.), a na koniec pojawił się odczyt inflacji PPI (5,4% wobec 4,9% ocz.) W rezultacie S&P 500 zamknął tydzień z wynikiem -0,3%, DJIA spadł -0,1%, natomiast Nasdaq zyskał 0,6%.

Dzisiaj w USA obchodzony jest Dzień Prezydenta, a w Kanadzie Dzień Rodziny, przez co rynki te będą zamknięte. W Polsce zostaną opublikowane dane o inflacji PPI, produkcji przemysłowej, płacach i zatrudnieniu za styczeń. O poranku na rynku azjatyckim Nikkei finiszuje w okolicach +0,1%, natomiast SSE zwyżkuje o 2,0%. Kontrakty terminowe wskazują na mieszane nastroje.

Zielono w Azji

Piotr Neidek, BM mBanku

Po piątkowych spadkach na giełdach w takich miastach jak Hongkong, Seul, Sydney, Szanghaj oraz Tokio dzisiaj wszędzie pojawiła się zieleń. Najmocniej rośnie Shanghai Composite Index(2,1%), który zdołał się dzisiaj wybronić na wysokości wsparcia. W okolicy 3200 punktów nakładają się na siebie dwa ważne dla byków poziomy. Z jednej strony jest to grudniowy szczyt. Z drugiej zaś długoterminowa średnia ruchoma. Tygodniowe formacje świecowe jak na razie sprzyjają wzrostom. Także wybicie się nad linię trendu spadkowego pozostaje utrzymane. Problemem może być trójfalowy charakter listopadowo-lutowej zwyżki. Jak pokazuje historia tego typu podbicia mogą okazać się jedynie korektą w bessie. W długim terminie ryzyko powrotu Shanghai Composite Index w okolice 2600 pkt. wciąż jest realne.

Poranne notowanie kontraktów na DAX wskazuje na neutralne otwarcie się rynku kasowego. Wprawdzie do rozpoczęcia handlu jest jeszcze kilka kwadransów, ale na chwilę obecną brakuje przełomu na wykresie DAX_future. Od początku miesiąca trwa konsolidacja na wysokich poziomach cenowych. Taki odpoczynek może oznaczać, że byki zbierają siły do zaatakowania historycznych poziomów. Wskaźniki impetu pokazują, że rynek się schłodził i jest przygotowany do szczytowego ataku. Brakuje jednak pretekstu do wykonania konkretnej zwyżki. Z drugiej strony przeciągający się w czasie postój może ponownie doprowadzić do lokalnej przeceny. Tak było na przełomie lat 2022/2023, kiedy to do dalszej zwyżki byki musiały zrobić mocniejszy krok w tył. Ciekawie prezentuje się CAC 40. W Paryżu nastroje panujące pośród inwestorów są optymistyczne. Francuski indeks giełdowy w ostatnich dniach wdrapał się na historyczne maksima. Na tygodniowym wykresie uformowała się kolejna, pozytywna świeca. Jej podstawa 7138 pkt. wyznacza wsparcie na najbliższe dni.

Poranne notowanie kontraktów na S&P 500 także wskazuje na neutralny początek tygodnia. W piątek niedźwiedziom nie udało się utrzymać lokalnej przewagi. Wprawdzie sesja wypadła pod kreską, ale skala porażki popytu nie była ostatecznie tak duża, jak początkowo to wyglądało. S&P 500 stracił jedynie 0,3% i po dotarciu do lutowej podłogi, jankeskim bykom udało się odskoczyć w kierunku dziennych szczytów. DJIA finiszował nad kreską (+0,4%), ale jego sytuacja techniczna nadal nie uległa zmianie. Konsolidacja wydłużyła się o kolejny tydzień a rozstrzygnięcia nadal nie widać na kreskach. Ciekawie zachował się Nasdaq (-0,6%). Indeks ponownie przetestował wsparcie wyznaczone przez górne ograniczenie wyłamanego w lutym kanału. Na wykresie pojawił się młotek,. To może sprowokować popyt do wyprowadzenia lokalnej zwyżki. Geometria wciąż sprzyja bykom. O ich problemach będzie można zastanowić się poniżej 11388 pkt., a do tej wysokości mogą czuć się względnie bezpiecznie.

Ciężarem dla WIG20 ponownie okazały się spółki z sektora bankowego. Branżowy indeks WIG-banki był najsłabszy z całego zestawienia sektorowych wskaźników. Piątkowy wynik na poziomie -1,7% nie oddaje jeszcze tego, co widać na wykresach poszczególnych banków. Pod presją podaży znalazł się także WIG-gry (-1,7%). Od listopada indeks pozostaje w konsolidacji a to utrudnia sprawę dalszych wzrostów. Oporem jest strefa 16000 punktów i do tej wysokości byki czekają na konkretny sygnał. Sektorowym liderem w piątek okazał się WIG-odzież, który umocnił się o 1,1%. Jest to jednak zdecydowanie za mało, aby LPP oraz CCC otrzymały konkretny sygnał do wzrostów. Przed dalszymi spadkami jak na razie broni się WIG20. Od kilku tygodni indeks porusza się wewnątrz kanału spadkowego. Wprawdzie takie zachowanie nie jest czymś godnym pochwały, ale daje bykom szansę na powrót do wzrostowej fali. W piątek złoty zaczął się umacniać a to sprawia, że do gry ponownie może wrócić zagranica. WIG20USD wyhamował spadki, ale i z drugiej strony nie doszło do zanegowania spadkowych formacji obecnych na wykresie. To sprawia, że presja na dalsze spychanie WIG20USD na południe ma prawo się utrzymywać.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego