Udany tydzień
Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska
Piątkowa sesja była trzecim z rzędu zyskownym dniem dla warszawskiego parkietu. Ponadto nasz rynek zyskał więcej niż giełdy rozwiniętych gospodarek Starego Kontynentu, gdzie niemiecki indeks DAX wzrósł o 1,34%, a francuski CAC40 o 0,44%. Indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,41%, dzięki czemu powrócił do górnej granicy ruchu horyzontalnego w okolicach 54700 pkt., rozpoczętego w połowie czerwca. Główną siłą napędową polskiego rynku była pierwsza linia spółek, która przełożyła się na wzrost WIG20 o 1,85%. Wśród komponentów indeksu, stratę zanotowało zaledwie pięć walorów. Najwięcej straciło Allegro (-2,27%), co można wiązać z korektą po ponad 20% wzroście w ciągu tygodnia. Za wzrosty odpowiedzialne natomiast były w głównej mierze spółki paliwowe, wśród których najmocniej wzrósł PKN Orlen – 4,06% oraz banki, gdzie liderem było PKO BP z wynikiem 4,92%. Indeks WIG-banki kontynuował rozpoczęty w środę ruch wzrostowy i tym samym znalazł się w okolicy 5433 pkt., co pozwoliło na odrobienie straty na przestrzeni całego tygodnia. Kolejnym mocnym indeksem w Polsce był WIG-leki, który zyskał 6,26%, a główną siłą napędową były walory Mabionu, które wzrosły o 14,98%, co mogło być reakcją rynku na ostatnie doniesienia o rozszerzeniu umowy z Novavaksem.
Piątek był także kolejnym dniem umacniania się amerykańskiej waluty i kurs dolara w relacji do euro w szczytowym momencie zszedł poniżej poziomu 1,01. Sytuacja zaowocowała wyznaczeniem nowego ATH na parze walutowej USD/PLN na poziomie 4,76505. Kursem równowagi relacji złotego do euro, od środy są okolice poziomu 4,78.
W kalendarzu makroekonomicznym brak na dzisiaj istotnych danych, pod które inwestorzy mogliby rozgrywać sesje. Pierwsze ważniejsze publikacje pojawią się dopiero w środę (inflacja w Niemczech, Francji i USA).
Ujemne kwotowania kontraktów terminowych na indeksy S&P 500 oraz DAX, a także spadki na rynkach w Chinach implikują negatywne nastroje na początku tygodnia.