Poranek maklerów: Spadek napięcia w rosyjsko-ukraińskim konflikcie pomaga indeksom

Informacje o wycofaniu części rosyjskich wojsk spod ukraińskiej granicy wpływały wczoraj na uspokojenie nastrojów na rynkach i pomagały w odbiciu indeksów. Nie przeszkodziły w tym informacje o ataku cybernetycznym na ukraińską administrację i banki.

Dzisiaj ze Wschodu raczej nie płyną żadne niepokojące sygnały, co może kreować wśród inwestorów dalszy wzrost apetytu na ryzyko. Dla polskiego rynku niezwykle istotny może być dzisiaj wyrok Trybunały Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie tzw. mechanizmu „pieniądze za praworządność”.

Dane o inflacji niepokojące, ale przestały zaskakiwać

Adam Dudoń, BM Alior Banku

Wczorajszy „risk on” na rynkach wynikał z deeskalacji napięć wokół Ukrainy, przynajmniej w ten sposób rynki odczytały powrót części rosyjskich żołnierzy do garnizonów z ćwiczeń. Jednak prezydent USA Joe Biden podkreśla, że Rosja wciąż ma ponad 150 tys. żołnierzy wokół Ukrainy i inwazja wciąż jest możliwa. Na Ukrainie trwa atak DDoS na strony resortu obrony i sił zbrojnych, a także na państwowe banki. Rosyjska Duma zaapelowała do Władimira Putina o uznanie niepodległości separatystycznych republik w Donbasie. Ukraina wzywa do nieuznawania tej decyzji, jeśli zostanie podjęta przez Rosję.

Na Wall Street indeks S&P 500 zyskał 1,6%, Nasdaq wzrósł o 2,5%, w Europie przeważały wzrosty, DAX i CAC40 zyskały po niemal 2%. Na azjatyckiej sesji również dominowała zieleń, Nikkei 225 wzrósł o 2,2%, a SCI o 0,4%. Wczorajszy odczyt amerykańskiej PPI wyniósł aż +9,7% r/r, wobec konsensusu na poziomie +9,1%, jednak po ostatnim wyższym odczycie inflacji CPI rynek spodziewał się wyższego odczytu również inflacji PPI i nie zareagował znacząco na te dane. Dziś w USA publikacja sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, a także wnioski o kredyt hipoteczny i zmiana zapasów ropy.

Wczorajszy odczyt krajowej inflacji zaskoczył lekko in minus, wyniósł 9,2% wobec konsensusu w okolicach 9,3-9,4%. Odczyt PKB w IV kw. z szacunku flash również przebił oczekiwania na poziomie +7,1% i wzrósł o 7,3% r/r. Krajowy parkiet dynamicznie odrabiał straty. Indeks WIG20 zyskał 2,2%, a jedynym zniżkującym walorem w indeksie było Asseco (-0,6%). Najmocniejsze w indeksie blue chipów były należące do najsłabszych na poniedziałkowej sesji walory CCC (+5,7%) i JSW (+5,6%). Solidnie zwyżkowało również Dino (+5,2%), które poinformowało wczoraj o planach budowy nowego centrum dystrybucyjnego – nakłady inwestycyjne wyniosą ok. 130 mln zł. W indeksie mWIG40 przeceniły się jedynie walory 11 bit studios (-1,4%) i GPW (-0,6%). A do liderów wzrostów należał DataWalk (+6,8%), mBank (+5,7%) i Kernel (+5,3%). W indeksie sWIG80 dominowały walory Astarty (+12,8%) i Industrial Milk Company (+9,5%), obie spółki zyskiwały na zmniejszeniu napięć wokół Ukrainy, a sam indeks WIG-Ukraine zyskał wczoraj niemal 8%. Z pozostałych spółek: 1. Zysk netto Grupy Żywiec w 2021 r. wzrósł do 406 mln zł z 233 mln zł w poprzednim roku. 2. Huuuge chce nabyć do 2,5 mln akcji na potrzeby pracowniczego programu opcji na akcje, spółka wyda na ten cel do 100 mln zł. 3. Zapisy w wezwaniu na Develię przedłużono do 23 lutego, pomimo tego, że zaproponowana cena - 3,9 zł za akcję uważana jest za nieodpowiadającą wartości godziwej przez zarząd i fundusze.

Czy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE wpłynie na złotego?

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Wtorek przyniósł odwrócenie poniedziałkowych trendów, co było wynikiem doniesień o rzekomym początku wycofywania części jednostek rosyjskich i zakończeniu manewrów. W rezultacie mocno rosły indeksy na Starym Kontynencie, liderem pozostawał moskiewski RTS, który zakończył dzień z ponad 5,0% zwyżką. Jednocześnie na wartości tracił dolar amerykański, złoto oraz zniżkowały ceny ropy naftowej o ponad 3,0%. Powyższe miało miejsce w otoczeniu doniesień o ataku cybernetycznym na ukraińskie instytucje oraz publiczne banki.

Pozytywne nastroje dotarły również na GPW, gdzie WIG20 zyskał ponad 2,20%, a nieco lepiej zachowywały się średnie i mniejsze spółki (mWIG40 oraz WIG140). Sektorowo dobrze radził sobie sektor spożywczy z uwagi na przeważający udział spółek ukraińskich. Wyczekiwane dane makroekonomiczne okazały się bliskie oczekiwaniom. Dynamika krajowego PKB w 4Q21 wyniosła 7,3% r/r, natomiast styczniowa inflacja konsumencka tym razem nie pobiła konsensusu rynkowego i wyniosła 9,2% vs 9,3% prognoz.

Dziś w kalendarium makroekonomicznym poza produkcją przemysłową za grudzień w strefie euro oraz danymi o sprzedaży detalicznej za styczeń w USA poznamy również protokół o ostatniego posiedzenia Fed. Przy czym zawarte tam rozważania mogą być już nieco mniej aktualne w kontekście ostatnich dalszych wzrostów inflacji.

Krajowi inwestorzy uwagę zwrócą z pewnością na wyczekiwany wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) ws. tzw. mechanizmu warunkowości, czyli mechanizmu, który uzależnia wypłaty z budżetu UE od przestrzegania zasad praworządności. Wyrok w niemal identycznej sprawie (mechanizm vs Konstytucja RP) ma zapaść również ze strony krajowego Trybunału Konstytucyjnego. Pozytywne rozstrzygnięcie TSUE dla polskiego rządu z pewnością byłyby wsparciem w szczególności dla krajowej waluty oraz rynku akcji, bowiem ważą się losy nie tylko środków z Funduszu Odbudowy, ale potencjalnie również wszystkich środków należnych w ramach perspektywy finansowej na lata 2021-2027.

Wczorajszy pozytywny wynik handlu za oceanem zapewne okaże się wsparciem w początkowych godzinach sesji w Europie, przy czym niepewność co deeskalacji konfliktu na linii Rosja-Ukraina nadal będzie się utrzymywać. Mimo wczorajszego mocnego wzrostu WIG20, sytuacja w gronie blue chips pozostaje bez zmian – indeks znajduje się w środku zakresu 2150-2250 pkt., który w ostatnim miesiącu wyznaczał trend boczny. Warto wspomnieć również o wczorajszej obronie wsparcia w przypadku mWIG40 – poziom 5000 pkt. został przetestowany po raz czwarty w ostatnich sześciu miesiącach.

Rosja wycofuje część wojsk z ukraińskiej granicy

Kamil Cisowski, DI Xelion

Wczoraj rano pisaliśmy, że rynki akcji w Europie wydają się gotowe do odbicia, krótko po naszym komentarzu pojawił się do niego idealny pretekst – władze rosyjskie poinformowały, że część wojsk rosyjskich skoncentrowanych na granicy z Ukrainą powróci do domów. Po trzech godzinach rozmów z Olafem Scholzem Władimir Putin po raz kolejny podkreślił, że Rosja chce rozwiązać pokojowo, domagając się jak najszybszych deklaracji Zachodu, że Ukraina nie zostanie przyjęta do NATO. Niezależnie od ostrzeżeń z Waszyngtonu i Londynu, że redukcja zaangażowania militarnego na razie pozostaje w fazie deklaracji, rynki zareagowały bardzo silnie. Główne europejskie indeksy zyskały od 1,03% (FTSE100) do 2,09% (FTSE MiB). Kurs EURUSD wymazał poniedziałkowe straty, powracając powyżej 1,1350. Zobaczyliśmy także wyraźne spadki cen ropy i kruszców, potwierdzające malejące obawy o geopolitykę.

O ile dla większości Europy wczorajsze zwyżki oznaczały przekreślenie większości poniedziałkowych spadków, na WIG20 udało się je odrobić z nawiązką – główny indeks GPW zyskał 2,22%, mWIG40 2,49%, a sWIG80 1,45%. Sesja miała dość lustrzany charakter, w myśl zasady, że co więcej spadło przedwczoraj, zazwyczaj więcej zyskiwało wczoraj. Nałożyć na to należy jednak jeszcze jeden ważny fakt – wzrost inflacji w styczniu do 9,2% r/r (vs. 8,6% r/r) jest pierwszym od miesięcy odczytem poniżej oczekiwań, znacznie zresztą silniejszych niż sugerowane przez konsensus 9,3% r/r, nieuwzględniające serii wysokich danych z Europy. Traktujemy go jako istotne wzmocnienie scenariusza zakończenia podwyżek stóp procentowych na poziomie 4% dla stopy referencyjnej. Pozostaje on oczywiście warunkowy i uzależniony chociażby od braku wojny na Ukrainie, która mogłaby mieć poważniejsze konsekwencje dla inflacji (m.in. za sprawą silnych wzrostów cen ropy i gazu) niż wzrostu gospodarczego. O przełomie nie można na razie mówić, styczniowy wzrost cen żywności był najwyższy w tym miesiącu w historii badań, natomiast jest to krok w dobrą stronę, a wejście Tarczy Antyinflacyjnej 2.0. i przynajmniej chwilowy spadek inflacji do poziomu 7-8% może wpłynąć na redukcję oczekiwań inflacyjnych. Wydaje nam się, że w scenariuszu pokojowym mogą temu sprzyjać surowce, które w wielu przypadkach wyczerpały naszym zdaniem potencjał wzrostowy na ten rok.

S&P500 wzrosło wczoraj o 1,58%, a NASDAQ o 2,53%. Zwracamy jednak uwagę, że silny, trzyipółprocentowy spadek cen ropy nie wywołał reakcji na rynku długu. Rentowności obligacji 2-letnich pozostawały stabilne, a 10-letnich nawet rosły. Wiara w siedem podwyżek stóp pozostaje silna, choć przekonanie o wzroście o 50 pb w marcu słabnie, zgodnie z naszymi przewidywaniami. Mimo to widzimy szanse na pozytywny impuls, gdy oczekiwania zostaną zrewidowane w dół (naszym scenariuszem bazowym jest 5 podwyżek).

W Azji o przeszło 2% rośnie dziś Nikkei, o niemal połowę mniej Hang Seng, zachowanie innych indeksów jest już znacznie spokojniejsze, co nie dziwi o tyle, że Sensex już wczoraj zyskał ponad 3%. Kwotowania europejskich kontraktów futures sugerują dalsze wzrosty po otwarciu, ale amerykańskie są neutralne. Joe Biden i jego administracja podtrzymują tezę, że inwazja na Ukrainie wciąż pozostaje bardzo możliwa. Choć wydaje nam się, że bieżący tydzień przyniesie ostrą redukcję wyceny tego ryzyka przez rynki, a w konsekwencji okaże się pozytywny dla rynków akcji, możemy spodziewać się sporej wolatylności opartej o depesze agencji informacyjnych w tym temacie. Po amerykańskiej sesji ukaże się raport nVIDII, najciekawszy z tych, które jeszcze zostaną opublikowane w USA.