Na rynku największych spółek utrzymuje się spokojny trend wzrostowy. W gronie rosnących firm jest praktycznie większość uczestników indeksu WIG20. Na minus wyróżnia się głównie TVN, którego polityka przejęć została negatywnie oceniona przez inwestorów.
W gronie pozostałych firm kilka wyróżnia się ponadprzeciętnymi wzrostami. Do tej grupy zaliczają się banki BRE i Pekao oraz Getin Holding. Z drugiej strony, na ostatniej korekcie słabo skorzystał inny bank - BZ WBK. Rynek zdaje się korygować w największym stopniu ceny firm najbardziej wcześniej przecenionych lub tych, dla których wskaźnik C/WK stał się wyjątkowo atrakcyjny.
Dwa tygodnie temu, kiedy osłabła korelacja WIG20 z indeksami giełdy nowojorskiej, napisałem, iż jest to sygnał świadczący o formowaniu dna. Przeciwko tej teorii świadczą wciąż słabe dane ekonomiczne i brak jednoznacznych sygnałów świadczących o możliwości i perspektywie zakończenia kryzysu.
Za tą teorią przemawia fakt atrakcyjnej nominalnie wyceny wielu polskich firm i sytuacja, w której inwestorzy, aby zbudować sobie odpowiednie długoterminowe pozycje na coraz bardziej wyprzedanym rynku, zmuszeni są do wcześniejszego rozpoczęcia akumulowania co atrakcyjniejszych papierów.
Istotne i wspierające, na razie tylko korektę, są informacje dotyczące ocen perspektyw krajowej gospodarki, jak również próby oddzielenia jej od gospodarek innych krajów wschodzących. Uspokojenie i umocnienie na rynku walutowym daje nadzieje na urealnienie kosztów (względnie wzrost marż) wielu firmom, nie wspominając o mniejszej negatywnej wycenie otwartych opcji walutowych.