Chwila oddechu od greckiego kryzysu

Wzrost nadziei na uratowanie Grecji oraz wyniki środowego posiedzenia Fedu przyniosły wczoraj powiew optymizmu na światowych rynkach akcji.

Publikacja: 30.04.2010 08:28

Chwila oddechu od greckiego kryzysu

Foto: GG Parkiet

Zwyżki były okazałe - indeksy na giełdach we Francji czy we Włoszech rosły po grubo ponad 1 proc. - ale też wcześniejsze dwa dni przyniosły przecenę papierów największą od kilku miesięcy. Do odrobienia strat nadal więc trochę brakuje - o ile po ostatnich problemach warto w ogóle rozważać szybki powrót do hossy.

Wczorajsza sesja to pochodna uspokojenia nastrojów obserwowanego już w środę po południu, gdy pojawiły się pierwsze spekulacje na temat blisko trzykrotnego zwiększenia pomocy dla Grecji. Zbudować dobre nastroje pomogły też pozytywne efekty posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W środę wieczorem zostawiła ona stopy na rekordowo niskim poziomie 0-0,25 proc., sygnalizując, że nie zamierza ich podnosić także na kolejnych posiedzeniach ze względu na wciąż słabe warunki gospodarcze.

Wczoraj pojawiła się także garść dobrych informacji ze spółek. W Europie korzystny raport kwartalny przedstawił m.in. Unilever i hiszpański bank Santander, a za Atlantykiem wstępnie o świetnych wynikach poinformowała Motorola. Cieszyli się również akcjonariusze Palma, którego za 1,2 mld USD kupuje HP.

Analitycy w komentarzach wciąż podkreślają, że miniony sezon raportów w USA znów był bardzo udany - po skoku zysków firm z S&P 500 aż o 176 proc. w ostatnich trzech miesiącach ub.r. (rok do roku) w I kwartale wzrosły one o kolejne 44 proc.

Dodając do tego lepsze dane gospodarcze - wczoraj z zaskoczeniem odebrano najszybszy od dwóch lat spadek bezrobocia w Niemczech, zmniejszyła się też liczba osób odbierających zasiłki w Stanach - rynki z łatwością mogłyby bić teraz kolejne rekordy hossy, gdyby nie Grecja.

Wśród surowców na poprawę nastrojów najsilniej zareagował rynek ropy naftowej.Ropa zdrożała o ponad 2,5 proc. w wyniku spekulacji o powstrzymaniu greckiego kryzysu oraz informacji o poprawiających się nastrojach w strefie euro i spadkach bezrobocia w Niemczech i USA. Na rynku nowojorskim płacono za surowiec po 85,3 USD za baryłkę, a w Londynie, gdzie notowany jest gatunek Brent, po 87,6 USD. W Londynie niewiele brakowało ropie do przebicia poniedziałkowego szczytu hossy. Podobnych reakcji nie obserwowano na rynku miedzi, choć zazwyczaj zachowują się one podobnie. Metal staniał o 0,2 proc., do 7378 USD za tonę.

Poprawa nastrojów było natomiast złą wiadomością dla inwestorów z rynku złota. Kruszec, we wtorek najdroższy od grudnia, staniał o 0,3 proc., do 1168 USD za uncję. Pojawiają się jednak prognozy, że w wyniku kłopotów fiskalnych poszczególnych krajów i poszukiwania przez inwestorów bezpiecznych inwestycji złoto zdrożeje w tym roku nawet do 1500 USD za uncję.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego