Sesja bez przełomu

Środowa sesja była jedną z najnudniejszych w tym roku. Indeksy właściwie stały w miejscu a handel akcjami, nawet największych spółek, był śladowy

Publikacja: 22.12.2010 16:32

Sesja bez przełomu

Foto: Bloomberg

Przedświąteczny tydzień, co nie powinno być zresztą żadną niespodzianką, nie sprzyja aktywności inwestorów. O ile jeszcze w poniedziałek i wtorek gracze w miarę chętnie wymieniali się akcjami, to w środę handel właściwie zamarł. Obroty w ciągu całego dnia nie przekroczyły 1 mld zł.

Indeksy rozpoczęły dzień na symbolicznych plusach. W kolejnych godzinach na przemian traciły lub zyskiwały na wartości ale cały czas pozostawały w okolicach wtorkowych zamknięć. Na koniec dnia WIG 20 znalazł się na poziomie 2769 pkt. czyli 0,09 proc. niższym niż zakończył notowania dzień wcześniej. WIG zniżkował o 0,08 proc. do 47693 pkt. WIG 80 wzrósł o 0,18 proc. do 12064 pkt.

Na innych parkietach zachodnioeuropejskich również panowały świąteczne nastroje. Podobnie jak w Warszawie wahania indeksów były minimalne. Aktywności inwestorów nie pobudziła również informacja opublikowana o 14.30, że według ostatecznych danych PKB Stanów Zjednoczonych w III kwartale był o 2,6 proc. wyższy niż rok wcześniej.

Prognozy mówiły, że wskaźnik sięgnie 2,8 proc. Negatywny wpływ tej wiadomości został zneutralizowany przez lekko lepsze od prognozowanych dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w listopadzie. Dlatego indeksy giełdy nowojorskiej rozpoczęły dzień na poziomach na jakich zakończyły poprzednią sesją. Po godzinie handlu nadal tkwiły na tych samych poziomach. W Europie indeks DAX o 16.30 zyskiwał 0,01 proc. Londyński FTSE zyskiwał 0,43 proc. a francuski CAC 40 był o 0,02 proc. niżej niż we wtorek.

Spośród spółek wchodzących w skład indeksu WIG 20 sześć zyskało a dziesięć straciło na wartości. Kursy sześciu podmiotów nie zmieniły się. Najlepszą inwestycją w środę były papiery GTC. Zyskały 1,48 proc. Przez większą część dnia nieźle zachowywał się też PKN Orlen (drożał przejściowo o 1 proc.) bo rano ropa na giełdach światowych była najdroższa od września 2008 r. W ogonie stawki znalazły się: BRE Bank (spadł o 1,8 proc.) i Polimex-Mostostal. Analitycy Espirito Santo obniżyli cenę docelową dla jego papierów do 4,4 zł z 5,7 zł. W środę, po 1,2-proc. przecenie, kosztowały 4,02 zł.

Z mniejszych firm nieźle radziły sobie Police. Podrożały 4,14 proc. Za zwyżkami stała informacja, że po jedenastu miesiącach tego roku, spółka ma 13,5 mln zł zysku. Wcześniej zarząd zapowiadał, że zysk pojawi się dopiero na koniec roku. Kolejny dzień z rzędu, tym razem o 4,7 proc. drożał ukraiński Milkiland. Papiery kosztują już 45,55 zł – najwięcej od debiutu. Drugi dzień z rzędu, tym razem o 3,54 proc., zyskiwało Grajewo. Notowaniom pomaga rekomendacje Copernicus Securities, którego analitycy wyceniają akcje Grajewa na 14,7 zł. Obecnie kosztują na GPW 11,7 zł.

Najgorszą inwestycją w środę były papiery Polrestu. Potaniały o 17,65 proc. do 0,28 zł. To nowe historyczne minimum notowań. Inwestorzy pozbywają się tych akcji już od kilka dni bo sąd ogłosił upadłość likwidacyjną firmy.

Na rynku walutowym inwestorzy czekali na komunikat RPP o stopach procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Rada nie zmieniła ich poziomu. Dlatego informacja nie miała wpływu na notowania złotego. Za euro po południu płacono 3,99 zł a za dolara 3,04 zł czyli tyle samo co dzień wcześniej.

Giełda
Big-Tech napędza międzynardowe giełdy
Giełda
Kolejny tydzień w konsolidacji
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących
Giełda
G&R na mWIG40?
Giełda
Byczy szturm na koniec tygodnia na GPW
Giełda
Sezon wynikowy otwarty