Wzrost utrzymał się nawet po informacji o gorszym, niż prognozowano, wskaźniku nastrojów konsumentów Thomson Reuters/Michigan University.
Ustępstwo kanclerz Angeli Merkel w sprawie udziału inwestorów prywatnych w ratowaniu Grecji poprawiło nastroje na europejskich giełdach, które dzień zaczęły od spadków. Mocno w górę wystrzeliły notowania greckich banków. Akcje National Bank of Greece drożały o 5 proc., ale lepszy był włoski Banca Popolare di Milano, którego kapitalizacja rosła prawie o 9 proc. Sprawiła to informacja gazety „Finanza & Mercati” o planowanym przejęciu tej instytucji przez francuski BNP Paribas. W Paryżu inwestorzy sprzedawali akcje sieci handlowej Carrefour, gdyż w pierwszym półroczu nie udało się zrealizować prognoz finansowych zarządu. Spadały też notowania koncernu Alcatel-Lucent, producenta sprzętu telekomunikacyjnego. Wyprzedaż akcji technologicznych spowodował pesymistyczny raport firmy Research In Motion. Przewiduje ona pierwszy od dziewięciu lat kwartalny spadek swoich przychodów. Dlatego obniżyła się też cena akcji niemieckiego producenta półprzewodników Infineon Technologies. Stoxx 600 zyskał 0,2 proc.
Wskaźnik MSCI dla regionu Azji i Pacyfiku w piątek stracił 0,4 proc., a w całym tygodniu jego wartość zmniejszyła się 2,1 proc. Po komunikacie Research In Motion taniały firmy technologiczne.
Ropa naftowa taniała, a jej cena w Nowym Jorku w kontraktach lipcowych spadła do najniższego poziomu od czterech miesięcy. Działo się to jeszcze przed spotkaniem prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Nastroje kształtowała wypowiedź Jeana-Claude’a Junckera, szefa Eurogrupy, gremium skupiającego ministrów finansów państw strefy euro, o „skrajnie trudnej” sytuacji Grecji. Przed 17 naszego czasu baryłka ropy Brent w dostawach sierpniowych kosztowała 112,68 USD, 0,95 USD mniej niż w czwartek. Tona miedzi w Londynie z dostawą za trzy miesiące najmniej kosztowała 9022 dolary, a najwięcej 9189 USD. Przed 17 było 9147 USD, 82 dolary więcej niż w czwartek.
Prognozowano zniżkę notowań złota, gdyż taniejąca ropa naftowa spowodowała spadek zainteresowania inwestorów zabezpieczaniem się przed inflacją. Jednak wbrew tym oczekiwaniom kruszec drożał o ponad 8 dolarów do 1538 USD.