Wcześniej notował na plusie 0,5 proc. i pod kreską 0,2 proc. Wpływ głównych czynników – gorączkowych prób ratowania szczytu europejskiego i nieoczekiwanie dobrych rezultatów spółek amerykańskich – był zbliżony. Później przewagę zyskali sprzedający.
Jedną z firm drożejących był producent papierosów Philip Morris, który w minionym kwartale poprawił zysk o 30 proc. Z tego samego powodu drożały akcje takich spółek jak Fifth Third Bancorp. oraz KeyCorp. Do kupna walorów niektórych spółek zachęcał raport filadelfijskiego oddziału amerykańskiego banku centralnego wskazujący na najszybsze tempo branży przetwórczej w tym regionie od pół roku.
Paneuropejski indeks Stoxx600 zanurkował na początku czwartkowych notowań i pod kreską tkwił przez cały dzień. Na koniec sesji miał na minusie 1,5 proc. Inwestorzy obawiali się, że politycy nie osiągną porozumienia w sprawie wzmocnienia funduszu stabilizacyjnego przed niedzielnym szczytem.
Giełdowi gracze pozbywali się akcji firmy Actelion, największej w branży biotechnologii. Spółka ostrzegała, że w przyszłym roku spodziewa się spadku sprzedaży leków i jej notowania poleciały w dół ponad 10 proc. Więcej niż 7 proc. spadała kapitalizacja Schneider Electric, największego na świecie producenta urządzeń niskiego i średniego napięcia. Francuska firma obniżyła prognozę tegorocznego zysku. W Londynie z powodu spadku cen miedzi wyprzedawano papiery jej producentów – Rio Tinto i Kazakhmysu. Pozytywnie inwestorów zaskoczyły fińska Nokia oraz szwedzki Ericsson. Lepsze niż się spodziewano rezultaty tych firm ciągnęły w górę całą europejską branżę technologiczną.