Po niezłym początku sesja zrobiła się nudna

Środowa sesja w Warszawie zakończyła się niewielkimi zmianami indeksów. Podobnie niewielkie były obroty

Aktualizacja: 14.02.2017 21:38 Publikacja: 31.10.2012 17:37

Po niezłym początku sesja zrobiła się nudna

Foto: AFP

Czwartkowa przerwa w handlu na GPW sprawiła, że znaczna część inwestorów postanowiła wziąć rozbrat z naszym parkietem aż na cały tydzień. Świadczyły o tym niewielkie zmiany indeksów w poniedziałek i wtorek, którym towarzyszyły niewielkie obroty. Niski wolumen wynikał również z braku na rynkach finansowych inwestorów ze Stanów Zjednoczonych. Giełda nowojorska nie pracowała przez pierwsze dwa dni tygodnia z powodu huraganu Sandy.

Środowa sesja również zapowiadała się całkowicie nijako. Tymczasem po neutralnym otwarciu indeksy w Warszawie zaczęły szybko zyskiwać na wartości napędzane lepszymi niż zakładano informacjami o październikowej koniunkturze w przemyśle. Wskaźnik PMI wzrósł do 47,3 pkt. z 47 pkt. miesiąc wcześniej. Prognozy zakładały tymczasem jego spadek 46,6 pkt. Już po kilkunastu minutach handlu WIG i WIG 20 rosły po ponad 0,5 proc. w porównaniu z zamknięciami z wcześniejszego dnia.

Podobny przebieg miały notowania na innych parkietach starego kontynentu. Po neutralnym otwarciu raźno ruszyły w górę. Triumfalny marsz przerwały jednak rozczarowujące dane o bezrobociu w strefie euro, które wzrosło do 11,6 proc. choć analitycy oczekiwali, że pozostanie na poziomie 11,5 proc. Przez kolejnych kilka godzin siły kupujących i sprzedających toczyły wyrównaną walkę choć z czasem przewagę zaczęli zdobywać inwestorzy  pozbywający się akcji. Ich zwycięstwo przypieczętowały doniesienia zza oceanu o rozczarowującym październikowym odczycie wskaźnika PMI Chicago Index, który mierzy aktywność w przemyśle wytwórczym w regionie Chicago. Wskaźnik wzrósł do prawda do 49,9 pkt. z 49,7 pkt. miesiąc wcześniej ale analitycy oczekiwali jego zwyżki aż do 51,2 pkt.

Słabe dane przesądziły o kiepskim początku notowań na giełdzie nowojorskiej co pociągnęło w dół giełdy europejskie. Indeksy na większości z nich wróciły w okolice wtorkowych zamknięć i pozostały na tych poziomach aż do finału.

W Warszawie ok. godz. 16 zarówno WIG jak i WIG 20 znalazły się pod kreską i pozostały na minusie aż do zamknięcia. Na koniec dnia indeks szerokiego rynku spadało o 0,02 proc. do 43232,44 pkt. Indeks największych spółek zniżkował o 0,25 proc. do 2317,56 pkt. W dół ciągnęło go, taniejące o 2,8 proc. PGE. Przed głębszymi spadkami chronił nasz parkiet KGHM, który podrożał o 1,5 proc. Z mniejszych firm inwestorzy bardzo chętnie kupowali papiery Alterco, na których można było zarobić aż 28,4 proc. i Zastalu (zmiana o 15,9 proc.). Jednym z liderów spadków było Polskie Jadło przecenione o 7,4 proc. Przez cały dzień właściciela na GPW zmieniły papiery za 540 mln zł.

Na rynku walutowym pierwsza część środowych notowań na rynku walutowym upłynęła pod znakiem kontynuacji pozytywnych trendów z poprzedniego dnia. W dołku, ok. godz. 11, euro kosztowało ok. 4,12 zł a dolar amerykański 3,17 zł. Druga część notowań przyniosła najpierw lekkie osłabienie złotego w ślad za euro a potem stabilizację na niższych poziomach. Późnym popołudniem za euro płacono w Warszawie 4,1335 zł czyli 0,16 proc. więcej niż we wtorek. Szwajcarski frank podrożał o 0,25 proc. do 3,4230 zł a dolar o 0,15 proc. do niespełna 3,1880 zł.

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty