Obserwując zachowanie GPW, można odnieść wrażenie, że od trzech lat podobna seria plag, aczkolwiek już bez konotacji religijnych i historycznych, dosięga właśnie polską giełdę. Demontaż OFE przez rząd Tuska był pierwszym w serii wydarzeniem, które skutecznie zniechęcało do inwestowania w akcje.

Później było polityczne zamieszanie wokół spółek z udziałem Skarbu Państwa związane z zapaścią kopalń i pomysłem ich ratowania przez „bogate" firmy z sektora energetycznego. Następną była plaga bankowa. W zasadzie ona wciąż trwa. Podatek bankowy już został wprowadzony w życie, a przez to i zdyskontowany, ale bankom wciąż ciąży temat pomocy dla tzw. frankowiczów.

Chwilę później GPW dosięgła plaga polityczna. Tzw. dobra zmiana. Skutkująca próbą wdrażania bardzo kosztownych obietnic wyborczych, ale też polityczną wojenką wokół Trybunału Konstytucyjnego, co zwiększyło ryzyko inwestycji i skutkowało pierwszym w historii cięciem ratingu Polski.

Plagi miały też rodowód zagraniczny. Jedną z nich jest nawracający strach o perspektywy chińskiej gospodarki. To psuje nastroje na rynkach globalnych, powoduje ucieczkę kapitałów z rynków wschodzących. Do tej pory mieliśmy dwie odsłony tego chińskiego strachu. Pierwszą latem 2015 r. Drugą na początku tego roku. I to pewnie nie koniec. GPW oberwała też rykoszetem z UK. Decyzja o Brexicie to nie tylko krótkoterminowy negatywny wpływ obserwowany tuż po referendum, ale potencjalne przyszłe ryzyka dla światowej gospodarki. W najmniej pesymistycznym scenariuszu skończy się na osłabieniu wzrostu gospodarczego w Europie, co przełoży się na nieco niższe ceny akcji. W najczarniejszym – kryzysem światowym.

W poniedziałek pojawiła się kolejna plaga. Już siódma. To dalszy demontaż OFE. Wprawdzie to nie „skok na kasę", tylko „zabezpieczenie tyłów". Zmiany umożliwią rządowi przepchnięcie kosztownych obietnic wyborczych, co w przyszłości dodatkowo pogorszy sytuację budżetu. Ponownie oberwie się giełdzie. Krótkoterminowo zaś zwiększa się niepewność wokół funkcjonowania OFE, co zwiększa ryzyko inwestycji w akcje. GPW nie ma w ostatnich latach dobrej passy. Niestety, nic nie zapowiada, że sytuacja nagle się odwróci. Przyszłość nie jawi się więc w różowych barwach. ¶