Od początku pierwszej sesji kwietnia na warszawskim parkiecie dominują kupujący. Na półmetku notowań indeks blue chips zyskuje 1,1 proc. i jest na poziomie 2201 pkt. Słabością rażą natomiast małe i średnie spółki, ponieważ mWIG40 i sWIG80 świecą delikatną czerwienią. Na Zachodzie panują mieszane nastroje. Główne indeksy giełd w Frankfurcie, Pradze i Kopenhadze świecą na zielona. Pod kreską znajdują się z kolej giełdy w Londynie, Mediolanie, Paryżu, czy Madrycie. Spadki nie przekraczają tam 0,3 proc.
Z największych spółek najlepiej radzi sobie PKN Orlen, którego akcje drożeją o 4,6 proc., do 104,6 zł. Obecnie notowania znajdują się blisko rekordowych poziomów. Historyczny szczyt został ustanowiony 17 marca na 108,15 zł (w cenach zamknięcia). Dobrze radzą sobie również LPP i Pekao. Na przeciwległym szczycie znalazła się natomiast Grupa Lotos. Akcje paliwowej spółki tanieją o 2,3 proc., do 53,4 zł. Kiepsko wypadają również Tauron i Asseco Poland.
Na nastroje inwestorów na GPW nie wpłynęły gorsze od oczekiwań dane dotyczące polskiej gospodarki. PMI, wskaźnik mierzący koniunkturę w przemyśle przetwórczym spadł w marcu do 53,5 pkt, z 54,2 pkt w lutym. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 54,6 pkt.
Warto również zwrócić uwagę na spółki, które znalazły się, na co najmniej rocznym szczycie. W tym gronie jest 13 emitentów (m.in.: PBKM, Ursus, Unibep, Ropczyce, Ferro). Analogicznie, w co najmniej 12 miesięczny dołek wyznaczyły jedynie: Votum, Vistal Gdynia oraz Zakład Budowy Maszyn Zremb-Chojnice.