Poranek maklerów: WIG20 wróci powyżej 2500 pkt?

„WIG20 gdzieś po środku między poziomami oporów i wsparć. Miejsca do ewentualnego spadku jest jeszcze sporo” – twierdzi Marek Jurzec, analityk DM BDM.

Publikacja: 11.09.2017 10:13

Poranek maklerów: WIG20 wróci powyżej 2500 pkt?

Foto: AFP

Piotr Neidek, DM mBank

Wprawdzie w ostatnich dniach na Wall Street niewiele się dzieje a kluczowe jankeskie indeksy utrzymują się pod luką bessy powstałą na początku ubiegłego tygodnia, to jednak na drugim planie amerykańskiego rynku kapitałowego pojawiają się kolejne popytowe sygnały. Mowa jest o coraz mocniejszym zachowaniu się DJTA, który jeszcze w sierpniu ocierał się o długoterminową średnią a obecnie zamyka się na najwyższym od lipca poziomie. Na wykresie tygodniowym uformowana została struktura, z której ma prawo zrodzić się kolejny impuls hossy a tym samym obawy nt. średnioterminowej deprecjacji w ramach trójkąta rozszerzającego się zostałyby zneutralizowane. Jeżeli zatem DJTA zacznie dalej kierować się w stronę tegorocznych maksimów wówczas i DJIA także powinien wykonać taki ruch dlatego też ostatnia kilkudniowa zadyszka jankeskich byków nie powinna jeszcze zbytnio martwić. Źródłem optymizmu dla graczy znad Wisły powinien być niemiecki parkiet, gdzie utrzymują się sygnały kupna. DAX zdołał w piątek finiszować powyżej 12.3k i chociaż jak na razie nie udało się pokonać kluczowego oporu 12374, to dotychczasowe zachowanie się niemieckiego benchmarku zachęca do bycia optymistą. Na szczególną uwagę zasługują maluchy, które ponownie wspięły się na historyczne maksima a dzięki takiemu zachowaniu, niemieckie blue chips powinny kontynuować swoją wspinaczkę ku czerwcowym ekstremom. Takie zachowanie się niemieckich indeksów powinno wspomóc zwyżkę nad Wisłą, która zaczęła ostatnio słabnąć jednakże bycze zachowanie się DAX'a to pretekst do umocnienia się WIG20. W poprzednim tygodniu udało się utrzymać kluczowe wsparcie 2470 dlatego też nie został zainicjowany tygodniowy sygnał sprzedaży, dzięki czemu warszawskie byki nadal stoją przed szansą ponowienia wzrostów i zaatakowania oporowych poziomów

Marek Jurzec, DM BDM

Po czwartkowym spadku z jaki nastąpił po nieudanym ataku na poziom oporu, wydawało się, że niedźwiedzie pójdą za ciosem i będziemy mieli wyraźną kontynuację ruchu spadkowego. Póki co nic takiego nie miało miejsca, a najbliższym wsparciem są obecnie okolice 2420 pkt. Jesteśmy więc gdzieś po środku między poziomami oporów i wsparć. Miejsca do ewentualnego spadku jest jeszcze sporo. Dlatego większa korekta nie byłaby dla naszego rynku niczym złym i mogłaby stworzyć bazę pod mocny ruch wzrostowy w przyszłości. Ze strony danych makro nie będzie dziś zbyt wiele impulsów do ruchów na indeksach. Jedynie po południu poznamy finalny odczyt inflacji konsumenckiej w Polsce za sierpień. Motywacji do działań nie dostarczą już raczej wyniki spółek, gdyż sezon publikacji już praktycznie za nami. Warto także przypomnieć, że w tym tygodniu przypada trzeci piątek miesiąca. A to oznacza wygasanie wrześniowej serii kontraktów i słynny już dzień trzech wiedźm. Rynkowy rezultat tego tygodnia może być więc zniekształcony przez to wydarzenie.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Kończyliśmy tydzień z kalendarium, w którym nie było ważnych raportów z Europy i z USA. Wpływ danych o zapasach w amerykańskich hurtowniach był żaden (spadły o 0,1% m/m). Wall Street nie miała żadnych istotnych impulsów, które mogłyby mocno skierować indeksy w jakimś kierunku.

Na rynku surowcowym w piątek rano nadal drożało złoto (wpływ słabego dolara), ale taniały ropa, a szczególnie miedź. Być może to dane o chińskim handlu zagranicznym (eksport był niższy od oczekiwań, import wyraźnie wyższy) zaszkodziły miedzi. Straciła w końcu ponad trzy procent kończąc tydzień spadkiem. Ponad trzy procent straciła też ropa wymazując tygodniową zwyżkę. Złoto nieznacznie straciło, ale kończyło dzień zwyżką. W układach technicznych nic się nie zmieniło.

Rynkowi akcji szkodził spadek cen surowców (miedzi i ropy), ale nie na tyle, żeby miało to duże konsekwencje. S&P 500 stracił jedynie 0,15%. Jednak NASDAQ pogłębił tygodniową stratę wyraźniej tracąc 0,58%. Tydzień zakończył się spadkiem indeksów, ale sygnału sprzedaży nie otrzymaliśmy.

W Polsce wieczorem agencja ratingowa Moody's nie opublikowała nowej oceny ratingu polskiego długu. Moody's ostatnio podniosła znacznie (z 3,2% aż na 4,3%) prognozę wzrostu PKB, więc konsekwencją byłoby podniesienie przynajmniej perspektywy ratingu ze stabilnej do pozytywnej. To byłoby problematyczne posunięcie przed decyzjami nt. polskiego sądownictwa, więc agencja zrobiła unik i po prostu nowej oceny nie opublikowała.

GPW w piątek rozpoczęła sesję podobnie do innych giełd europejskich, czyli małym spadkiem WIG20, ale właściwie od początku sesji WIG20 ruszył na północ, a MWIG40 zyskiwał ponad pół procent. Podobnie jednak jak w czwartek indeksy szybko zawróciły i WIG20 zabarwił się na czerwono.

Popyt nie rezygnował. Przed rozpoczęciem sesji w USA znowu zaatakował, doprowadził WIG20 do poziomu neutralnego ... i znowu poległ. Skala spadku była nieduża (0,33%), ale nadal zachowanie GPW in minus odbiegało od tego, co działo się na innych giełdach. Jednak MWIG40 zyskał 0,49% i nadal jest w trendzie bocznym.

Dzisiaj rano nastroje na rynkach była znakomite, co tłumaczono tym, że ... Korea Północna nie przeprowadziła kolejnej próby rakietowej, a jedynie świętowała tę ostatnią (dosłownie, z uroczystościami na cześć naukowców, którzy stali za tą próbą). To dość dziwny powód do radości, ale zachowanie mocno taniejącego złota potwierdza, że za wzrostami indeksów i kontraktów stała zmniejszona potrzeba szukania bezpiecznej przystani.

Skoro tak to Europa powinna się dzisiaj poddać tym nastrojom i indeksy powinny rosnąć. Powinno też dotyczyć to GPW, ale jest mały znak zapytania, bo nasz rynek od ponad tygodnia nie był skorelowany z innymi giełdami i był bardzo słaby. Utrudnia stawianie prognozy to, że rozpoczął się tydzień kończący się wygasaniem wrześniowej serii kontraktów na WIG20, co dodatkowo zmniejsza jego prognostyczną wartość.

Giełda
Spadki na GPW z optymistycznym akcentem
Giełda
Sesja w Warszawie pod dyktando sprzedających. Efektowna zwyżka Dino
Giełda
Mglisty obraz
Giełda
Próba odbicia na GPW spełzła na niczym
Giełda
Słabsze otwarcie w Europie. Na GPW błyszczy Orlen
Giełda
Rynki wstrzymują oddech przed wynikami Nvidii