Piotr Neidek, DM mBank
DJIA pierwszy raz w historii przekroczył poziom 22200 co oznacza, że dotychczasowa dywergencja względem S&P500 została zneutralizowana. Na wykresie pojawiła się kolejna, biała świeczka, której wydźwięk w lokalnym ujęciu jest pozytywny, zatem należałoby oczekiwać kontynuacji hossy na Wall Street. Problem we wdrapaniu się nad tegoroczny sufit nadal ma Nasdaq i pomimo usilnych prób, wciąż nie udaje mu się pokonać lipcowego sufitu. Wraz z aprecjacją jankeskich indeksów przeceniane są bondy co akurat powinno cieszyć wszystkich tych, którzy oczekują kontynuacji akcyjnej hossy. Na uwagę zasługuje sytuacja techniczna na wykresie EURUSD mianowicie cross ten wygenerował ostatnio sygnały sprzedaży, do których można zaliczyć m.in. przebicie zeszłotygodniowego denka, przedostanie się cen poniżej linię trendu wzrostowego czy chociażby negatywne dywergencje względem RSI_d. Pikanterii dodaje fakt, iż zeszłotygodniowe maksimum wypada w długoterminowej strefie oporu wyznaczonej przez ekstrema z lat 2003 – 2012 i jeśli pod uwagę weźmie się relację ceny vs EMA_w, wówczas wnioski są na korzyść deprecjacji eurodolara w okolice 1.14. Taki scenariusz uderzyłby w USDPLN jednakże patrząc na zachowanie się złotego względem dolara oraz sytuację techniczną ww. crossu, wówczas odnosi się wrażenie, iż na rynku walutowym szykuje się korekta. To znów mogłoby zaciążyć WIGom, które ostatnio złapały zadyszki i cierpią na brak paliwa do wzrostów. mWIG40 ponownie odpadł od oporowej strefy, sWIG80 ostatkiem sił walczy o utrzymanie się nad pułapem 15000 punktów zaś WIG20 broni psychologicznego poziomu 2500. Otoczenie zewnętrzne wciąż zachęca do zwyżki na GPW, jednakże dzisiejszy dzień trzech wiedźm może pokrzyżować bykom plany i na bardziej konkretne wnioski czy prognozy należy zaczekać, aż kurz opadnie po dzisiejszym wygasaniu wrześniowej serii.
CDM Pekao
Czwartkowa sesja przyniosła na GPW spadek zmienności. Również handel na pozostałych rynkach europejskich prezentował dość się płasko. Dzienne stopy zwrotu nie wykazały większych odchyleń, a jeśli już to charakteryzowały one giełdy krajów peryferyjnych (w przypadku parkietów zniżkujących: Grecja). Pod względem relatywnym WIG20 prezentował się najlepiej z krajowych indeksów, co wsparte było stabilnym zachowaniem PLN względem EUR i USD. Polska waluta zatrzymała środowe osłabienie, w czym spora zasługa agencji ratingowej Moody's, która podwyższyła prognozę dynamiki PKB Polski na 2018 r. do 3,5% z 3,1%. Spokój na rynek walutowy wlał również wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, ktory powiedział, że deficyt budżetowy w 2017 r. będzie „niższy niż 2,9% PKB, być może to będzie 2,6%, a być może 2,5% PKB". Zmienność na rynku do końca dnia pozostała niewielka (na WIG20 raptem 13 pkt.), głównie za sprawą braku zaskoczeń z rynku makro. Decyzja SBN co do poziomu stóp procentowych okazała się zgodna z oczekiwaniami, podobnie jak wcześniejsze dane dot. inflacji CPI we Francji (0,5% m/m, 1% r/r). Decyzje Bank of England odnośnie kosztu pieniądza oraz programu QE pozostawiły oba parametry bez zmian. Jedynie odczyt inflacji w USA lekko zaskoczył. Inflacja CPI core za sierpień wyniosła: +0,2% m/m i +1,7% r/r (przy prognozie +0,2% m/m i +1,6% r/r), co chwilowo umocniło dolara. Ruch ten został jednak szybko „skasowany" przez co para USDPLN po kilku kwadransach wróciła do poziomy sprzed publikacji. Spokojny handel w USA i umiarkowane zmiany w Azji oznaczają, że rozpoczęcie dzisiejszego handlu powinno być neutralne. Prawdopodobnie czeka nas zatem szereg mniej interesujących sesji, w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe decyzje FED (plany powolnego ograniczania salda).
Jakub Birnbach, DM BDM
Wczorajsza sesja była bardzo spokojna i przyniosła nieznaczne zmiany głównych indeksów, zarówno na świecie, jak i warszawskim parkiecie. Można powiedzieć że notowania przebiegały z lekko negatywnym sentymentem po gorszych danych z Chin oraz wyższej inflacji z USA. Na GPW starano się obronić psychologiczny poziom 2500 pkt. Niestety ale gorzej radziły sobie średnie i mniejsze spółki, w których dominowały dzisiaj spadki. Indeks sWIG80 który zamknął się na -0,1% znajduje się już najniższej od stycznia. Warto również wspomnieć o zwyżce na notowaniach ropy naftowej, cena baryłki ropy typu WTI zyskiwała ponad 2% (w ciągu trzech ostatnich sesji wzrost o ok. +4%). Dzisiejszy dzień będzie podyktowany głównie kwestią wygasania kontraktów terminowych na indeksy, opcji na indeksy oraz kontraktów na akcje. W związku z tym można się spodziewać większej zmienności w ostatnich godzinach notowań.
Piotr Kuczyński, DI Xelion
Wall Street w czwartek otrzymała już kilka raportów makro (o tym poniżej), ale one nie mogły znacznie wpłynąć na zachowanie rynków. Wydaje się, że gracze przede wszystkim pozycjonowali się przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FOMC. Słabsze od oczekiwań dane o chińskiej sprzedaży detalicznej i produkcji mogły wpływać jedynie na rynek surowców (szczególne miedzi).