To musisz wiedzieć przed sesją

Poranek maklerów: prezentujemy komentarze analityczne rodzimych brokerów. Jak zmieniła się sytuacja na rynku po piątkowej sesji i ubiegłym tygodniu, i co nas może czekać w poniedziałek?

Publikacja: 16.07.2018 09:27

To musisz wiedzieć przed sesją

Foto: Bloomberg

Analitycy BM BGŻ BNP Paribas

Ubiegły tydzień na europejskich rynkach bazowych zakończył się w umiarkowanie pozytywnych nastrojach, które wspierały doniesienia jakoby Chiny oraz USA przystąpiły do negocjacji w kwestii handlu zagranicznego. Relatywnie słabiej zachowywał się amerykański rynek gdzie rozpoczął się sezon wyników kwartalnych w USA – jako pierwsze raporty opublikowały największe banki, niemniej wyniki w przeważającej części nie zaskoczyły pozytywnie konsensusu rynkowego. Warszawska giełda zakończyła piątek 0,19% spadkiem w przypadku WIG20. W kontekście całego tygodnia powyższe implikuje symboliczny 0,24% wzrost. Należy jednak podkreślić nadal utrzymujące się na rekordowo niskim poziomie obroty. Gwiazdą piątkowej sesji były notowania CD Projekt, który zyskiwał 3,90% i tym samym znajdują się na historycznych maksimach, a sama kapitalizacja spółki zbliżyła się do 18,5 mld PLN – CD Projekt znajduje się obecnie na 7 miejscu pod względem kapitalizacji na GPW. Poza porannymi danymi z Chin odnośnie dynamiki PKB w drugim kwartale bieżącego roku, które okazały się zgodne z prognozami w dniu dzisiejszym poznamy przede wszystkim krajowe wskaźniki inflacji bazowej oraz amerykańską sprzedaż detaliczną za czerwiec. Kolejne dni w kalendarium makroekonomicznym również zawierają ważne dane, natomiast w środę Prezes Fed przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, co z pewnością będzie pilnie śledzone przez inwestorów.

Marek Jurzec, analityk BM BDM

Od prawie miesiąca WIG20 znajduje się w trendzie bocznym przy minimach obecnego ruchu spadkowego. Ostatnie sesje przyniosły, jeszcze większe ograniczenie zmienności przy iście wakacyjnej aktywności. W lipcu jednak takie zachowanie nie powinno dziwić i na jakieś większe rozstrzygnięcia trzeba będzie poczekać do jesieni. Dzisiaj w centrum uwagi będzie szczyt Trump – Putin. Tematem rozmów ma być między innymi kwestia Ukrainy i Syrii. To właśnie ustalenia w sprawie konfliktu w tym drugim kraju mogą mieć wpływ na rynki finansowe, a zwłaszcza notowania ropy. Przy okazji konfliktu syryjskiego zostanie prawdopodobnie omówiona kwestia nałożenia sankcji na Iran. W zeszłym tygodniu notowania ropy dość dynamicznie cofnęły się od szczytu. Jednak gdyby doszło do porozumienia w sprawie sankcji, to notowania tego strategicznego surowca mogą kontynuować marsz na północ. Kalendarz makro nie jest dzisiaj zbyt bogaty. Przed południem poznamy bilans handlowy strefy euro, a o godzinie 14:00 opublikowane zostaną dane na temat bilansu płatniczego i inflacji bazowej w Polsce. Później inwestorów czekają jeszcze wyniki sprzedaży detalicznej w USA. Dla GPW kluczowym jest teraz poziom 2200 pkt., jest to pierwszy możliwy opór z którym jednak byki mają niemały problem. Dlatego szansę na wyprowadzenie jakiegoś większego odbicia wydają się obecnie wątpliwe. O poranku kontrakty na amerykańskie indeksy są nieco powyżej piątkowych zamknięć, natomiast kontrakty na Starym Kontynencie nieznacznie tracą. Dlatego poranek raczej będzie się odbywał w bardzo spokojnych nastrojach do czego GPW w ostatnich dniach zdążyła nas przyzwyczaić.

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Wprawdzie amerykańska giełda zamknęła się w piątek minimalnie nad kreską (S&P500: +0,11%, Nasdaq: +0,03%), ale nie wystarczyło to, by giełdy azjatyckie kontynuowały wzrosty. Pod nieobecność Tokyo spadają na chwilę obecną wszystkie pozostałe ważne rynki: Hong Kong, Szanghaj, Bombaj i Singapur. Jest to częściowo efekt opublikowanych w nocy danych z Chin. Wprawdzie wzrost gospodarczy w 2Q2018 wyniósł zgodnie z oczekiwaniami 6,7% r/r, ale analitycy przeszacowali produkcję przemysłową za czerwiec (6,0% r/r vs. konsensus 6,5% r/r).

W ciągu dnia warto zwrócić uwagę na publikację informacji o sprzedaży detalicznej w USA. Miesiąc temu odczyt silnie zaskoczył w górę. Dzisiaj okaże się, czy było to zdarzenie jednorazowe, czy amerykańska konsumpcja rzeczywiście przyspiesza. Zazwyczaj nie jest to bardzo istotna publikacja dla rynku, ale należy patrzeć także na bilans handlowy w strefie euro. W ubiegłym tygodniu rekordowe chińskie dane wywołały obawy o zaostrzenie retoryki Donalda Trumpa, podczas swojego tournée po Europie nie wydawał się przesadnie spolegliwy także dla swoich „sojuszników". Największy brytyjski tabloid „Daily Mirror" podsumował jego wizytę następująco: „obrażasz nasze państwo, atakujesz naszą służbę zdrowia, zawstydzasz Królową, podważasz naszą specjalną relację, upokarzasz naszą premier, a na koniec zadowolony z siebie pozujesz w fotelu Winstona Churchilla". Także Donald Tusk musiał odnieść się do udzielonego przez amerykańskiego prezydenta wywiadu dla CBS Newa, w którym określił on UE jako przeciwnika USA.

Co znamienne, dziś przewodniczący Rady Europejskiej pojechał do Pekinu z szefem KE na szczyt UE-Chiny, gdzie ich gospodarzem będzie Li Kequiang, chiński premier. Wprawdzie przedstawiciele Unii mają spotkać się także z Xi Jinpingiem, ale spotkanie i tak nie będzie miało żadnej mocy sprawczej. Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, UE ewidentnie stara się trzymać z boku konfrontacji amerykańsko-chińskiej. Prawdziwi decydenci, Trump i Putin, widzą się dziś w Helsinkach, gdzie odbędą także spotkanie w cztery oczy. Głównym tematem będzie zapewne sytuacja w Syrii i szerzej, na Bliskim Wschodzie, pod co spadają o -0,7% notowania ropy. Od początku lipca mówi się, że rosyjski prezydent próbuje doprowadzić do porozumienia, które godziłoby interesy Rosji i Iranu z jednej strony, a USA i Arabii Saudyjskiej z drugiej. Jedną z kart przetargowych ma być poparcie dla jednostronnego zwiększenia produkcji przez amerykańskiego sojusznika.

Europejska sesja rozpocznie się zapewne na lekkich minusach, ale kwestia jej zamknięcia jest nieprzesądzona. Mimo to wydaje mi się, że w tym tygodniu akcje mogą się znaleźć pod presją. Pierwsza połowa miesiąca była zaskakująco dobra, na horyzoncie nie widać żadnego porozumienia w kwestiach handlowych, kurs EURUSD wciąż pozostaje w przedziale 1,15-1,18, a oczekiwania analityków co do sezonu wynikowego są bardzo wysokie. Na GPW dalej będzie dominowała podaż, szanse na widoczną poprawę sytuacji widzimy raczej dopiero w 4Q2018.

Remigiusz Lemke, analityk DM mBanku

Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia na rynku terminowym rozpoczęła się od niewielkiej luki hossy. Otwarcie wypadło powyżej 2146 i kupujący znaleźli się na najlepszej drodze do zyskania przewagi technicznej na dłuższy czas. Jednak po krótkotrwałej euforii na warszawskim parkiecie ponownie do głosu doszli sprzedający i FW20 powrócił pod wcześniej zaatakowane opory. Deprecjacja odbyła się w dwóch silnych uderzeniach, tuż po rozpoczęciu handlu na rynku kasowym oraz po godzinie 14, okresy przewagi sprzedających były przerywane lokalnymi konsolidacjami. Niewielka zmiana nastrojów nastąpiła w momencie, gdy notowania dotarły do MA200h. Strona popytowa mając za sobą wsparcie podjęła próbę wzrostowego odreagowania. Ostatecznie FW20 zakończył dzień z wynikiem 2131. Wskaźniki techniczne przebywają w strefach neutralnych i nie generują jasnych sygnałów. W Piątek S&P500 po niezbyt ciekawym dniu zyskał symbolicznie na wartości +0,11%. Zatem główny opór w dalszym ciągu nie został pokonany. Dzisiejsza sesja Azjatycka przebiega w spokojnej atmosferze, w dużej mierze jest to rezultat braku handlu w Japonii z uwagi na Dzień Oceanu. Pozostałe indeksy tracą lekko na wartości. Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny rozpoczął się od danych dotyczących Chińskiego PKB, które w ujęciu rocznym okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków(6,7%), z kolei w ujęciu k/k wzrost wyniósł 1,8% i był o 0,2p.p. wyższy od prognoz. W dalszej części dnia poznamy raport odnośnie inflacji w Polsce, ogłoszony zostanie bilans handlu zagranicznego w Strefie Euro oraz o 14.00 bilans płatniczy i wskaźniki inflacji bazowej dla Polski. Pół godziny później podane zostaną informacje odnośnie miesięcznej sprzedaży detalicznej w USA.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego