Krzysztof Pado, analityk DM BDM
Poza kolejnymi rekordami kursu CD Projekt (+4%), wczorajsza sesja na WIG20 nie dostarczyła inwestorom zbyt wielu wrażeń. Indeks blue-chipów zakończył dzień 0,2% spadkiem na poziomie 2149,1 pkt. Konsolidacja w okolicach 2150 pkt trwa już dwa tygodnie a inwestorzy najwyraźniej przeszli w tryb wakacyjny. Okresy niskiej zmienności nie trwają nigdy wiecznie i wcześniej czy później dojdzie zapewne do jakiegoś przełomu. Impulsem mogą być chociażby zbliżające się dużymi krokami wyniki krajowych spółek (jutro sezon otwiera PKN Orlen, a w przyszłym tygodniu pojawią się np. wyniki pierwszych banków). Niezmiennie, średnioterminowo indeks warszawskich blue-chipów pozostaje nadal w sekwencji pogłębiania dołków i coraz niższych szczytów korekt wzrostowych. Najbliższym wsparciem pozostają okolice 2100 pkt - czerwcowe minimum jest na 2097 pkt. Technicznie byki mają najbliższy opór na 2200 pkt, który to poziom poległ w połowie ubiegłego miesiąca. Do złamania trendu spadkowego byłoby potrzebne jednak wyjście dopiero ponad 2287 pkt, a najlepiej ponad 2333 pkt. Wczoraj nastroje na globalnych rynkach były umiarkowanie dobre. Kolejną sesję zyskiwał DAX (+0,8%), rósł także S&P500 (+0,2%). Rynki grają najwyraźniej pod scenariusz, że przyszłotygodniowe spotkanie Juncker-Trump, pozwoli zmniejszyć ryzyko potencjalnych napięć handlowych na linii USA-UE (szczególnie w kwestii branży automotive). Pomaga też dobry sezon wynikowy na Wall Street. Rano nastroje na rynkach są w miarę neutralne. Indeksy w Azji mniej więcej po pół dzielą się spadkami i wzrostami. Do -0,1% tracą kontrakty na DAX i S&P500. Z danych makro mamy dziś tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA, indeks Fed z Filadelfii oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board.
Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Środowa sesja zakończyła się niewielką przeceną na WIG20 (-0,19%) i sWIG80 (-0,03%) oraz równie symboliczną zwyżką na mWIG40 (+0,17%). Inwestorzy nie mogli narzekać na nadmiar atrakcji, jedynym interesującym wydarzeniem było ogłoszenie przez Getin Noble Bank informacji, że właściciel, Leszek Czarnecki, rozważa konsolidację tego podmiotu z Idea Bankiem. W odpowiedzi na to szczególnie silnie rosły akcję drugiej spółki (+19,5%). Wynik ten mógłby wydawać się imponujący, gdyby nie to, że Idea Bank nawet po wczorajszym zamknięciu traci -66,1% YTD.
Większość parkietów europejskich (poza włoskim) notowała wczoraj zwyżki. DAX wzrósł o +0,8%, a CAC40 o +0,5%. Wśród ważniejszych danych makro należy wspomnieć o niższej od oczekiwań inflacji w Wielkiej Brytanii (2,4% r/r vs. konsensus 2,6% r/r). Ten sam wskaźnik w Europie drugi miesiąc z rzędu znalazł się idealnie w celu (2,0%), ale inflacja bazowa zaskoczyła ujemnie i wyniosła zaledwie 0,9% r/r (vs. konsensus 1,0% r/r). W USA opublikowano informacje z rynku nieruchomości. Zarówno liczba nowych zezwoleń (1,27 mln), jak i rozpoczętych budów (1,17 mln) okazały się słabsze od oczekiwań.
Nienajlepsze dane ze Stanów Zjednoczonych wsparły powrót kursu EURUSD z okolic 1,16 do 1,1650 w drugiej połowie dnia. Amerykańska waluta pozostaje od kilku tygodni w trendzie bocznym i chociaż wydaje nam się, że główna para wybije się z tej konsolidacji górą, w ostatnim czasie przewagę mają dolarowe byki. Do końca tygodnia nie widać jednak za bardzo potencjalnych powodów, które miałyby umożliwić kolejny test okolic 1,15, co oznacza, że musiałby go spowodować Donald Trump.
Giełda amerykańska zamknęła się wczoraj na niewielkich plusach, SP500 zyskało +0,2%, NASDAQ zaliczył spadek o -0,01%. Wprawdzie dzień od nowego historycznego szczytu na tym drugim indeksie powinien uznać za stracony, ale z drugiej strony DJIA (+0,3%) zaliczył piątą wzrostową sesję z rzędu, najdłuższą tego typu serię od połowy maja. Wyniki za 2Q2018 publikowały m.in. IBM (ponownie wyśmienite i ponownie niedoceniane z uwagi na to, że generowane są przed wszystkim w „starych" sektorach, np. sprzedaży serwerów) oraz Ebay. Największy portal aukcyjny na świecie tracił w handlu posesyjnym -4,5% pomimo wyraźnego pobicia konsensusu, a powodem były słabsze od oczekiwań prognozy na przyszłość. O typowości takiego zachowania akcji spółek technologicznych pisaliśmy w poprzednich dniach.