Maciej Bobrowski, analityk DM BDM
Miniony sierpień przyniósł względnie małe zmiany głównych indeksów na GPW na tle poprzednich okresów. Tym samym, po bardzo dynamicznym odbiciu szerokiego rynku w lipcu'18, sierpień br. przyniósł płaski odczyt mc/mc dla WIG (in plus wyróżniał się WIG Paliwa oraz podmioty związane z produkcja gier). Na koniec sesji 31.08.2018 r. WIG znajdował się na poziomie 60 201,08 pkt, co oznaczało wciąż sporą erozję względem końca grudnia'17 (-5,9%). W naszej strategii we wrześniu utrzymaliśmy neutralne podejście do krajowego rynku. Jesteśmy niemal na finiszu sezonu publikacji wyników za 2Q'18 i na obecnym etapie utrzymujemy tezę, że kolejny kwartał będzie już znacznie korzystniejszy dla odczytów dynamiki wzrostu eps dla mediany analizowanych spółek. Niedawno poznaliśmy publikację GUS dotyczącą dynamiki PKB w Polsce. Sądzimy, że przyszły impuls płynący ze strony inwestycji może zaskoczyć in plus w 2019 roku w porównaniu do bieżącego konsensusu. Wciąż zakładamy, że końcówka bieżącego roku upłynie w przyjemnych dla obozu byków nastrojach. Faza „oczyszczenia" rynku w połowie br. była już mocno zaawansowana. Przed nami jeszcze finalne zmiany związane z reklasyfikacją do koszyka rynków rozwiniętych (docelowo duże wsparcie dla obozu byków).
Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion
Wall Street w piątek musiała pokazać, czy przejmuje się pogróżkami Donalda Trumpa pod adresem Chin i Unii Europejskiej oraz zawirowaniami na rynkach rozwijających się, czy jak zwykle te czynniki lekceważy. Okazało się, że przeważył drugi scenariusz. Gracze niespecjalnie się przejęli zawirowaniami na rynkach rozwijających się, cłami, które mają już w tym tygodniu być nałożone na produkty chińskie, wątpliwości odnośnie porozumienia w sprawie Brexitu i słabością giełd europejskich. Można określić to znanym (aczkolwiek dość dawnym) powiedzeniem: nasza chata z kraja.
W piątek opublikowano dwa raporty makro - indeks Chicago PMI oraz ostateczny odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan. Rynek zlekceważył te publikacje, ale odnotujmy, że indeks Chicago PMI wyniósł 63,6 pkt. (oczekiwano spadku z 65,5 na 63 pkt.). Indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan wyniósł 96,2 pkt. (oczekiwano spadku z 97,9 na 95,3 pkt.).