Indeks dużych spółek miał we wtorek bardzo obiecujący początek sesji. Zaraz po starcie notowań rósł o ponad 2,5 proc. do 1523 pkt, a więc znalazł się 24 pkt od maksimum trwającej korekty, wyznaczonego 20 marca (1547 pkt). Osłabienie nastrojów na rynku niemieckim (DAX z 2 proc. na plusie zszedł po południu do -0,3 proc.) i spadkowy początek sesji na Wall Street (S&P500 tracił po godzinie handlu 0,5 proc.) sprawiły jednak, że indeks dużych spółek rozpoczął ruch boczny i nie zdołał kontynuować porannego impulsu. Zamknięcie na poziomie 1512 pkt oznacza, że w marcu WIG20 stracił 14,5 proc., a w pierwszym kwartale 29,6 proc. Z drugiej jednak strony warto odnotować, że od dołka z 16 marca (1248 pkt) oddalił się już o 21 proc.
We wtorek wśród dużych spółek niekwestionowanym liderem był PGNiG. Akcje spółki drożały po południu o ponad 15 proc. To efekt wydania przez Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie korzystnego dla spółki końcowego wyroku w postępowaniu z jej powództwa przeciwko Gazpromowi i Gazprom Exportowi w sprawie obniżki cen błękitnego paliwa importowanego na podstawie kontraktu jamalskiego. Na drugim biegunie w portfelu blue chips były mBank i Cyfrowy Polsat, które straciły po 1,2 proc. Warto odnotować, że za WIG20 podążyły też inne segmenty GPW. Indeks mWIG40 zyskał we wtorek 0,6 proc., a sWIG80 1,8 proc. Na szerokim rynku 54 proc. spółek finiszowało na plusie, a 33 proc. na minusie. Dwie spółki wyznaczyły co najmniej roczne maksimum notowań - Biomed Lublin i Neuca, a trzynaście analogiczne minimum (m. in. Bank Handlowy i Monnari). Co nas czeka na pierwszej sesji kwietnia i drugiego kwartału? Nastroje będą w pierwszej kolejności zależeć od zamknięcia sesji na Wall Street i w Azji. W trakcie sesji istotne będą marcowe odczyty PMI dla wielu kluczowych gospodarek świata. To one pokażą jakie są obecnie nastroje wśród przedsiębiorców. A co mówią wykresy?
Dla WIG20 kluczowe będzie pokonanie wspomnianego maksimum (1547 pkt). Byłby to krótkoterminowy sygnał wzrostowy, otwierający drogę do 1600 pkt, gdzie znajduje się 38,2-proc. zniesienie Fibonacciego lutowo-marcowego załamania. Warto zauważyć kilka pozytywnych symptomów, które wciąż przemawiają za kontynuacją wzrostowego impulsu. Po pierwsze zmalała nerwowość na rynku, mierzona wskaźnikiem zmienności ATR dla 14 sesji (z 83 na 74 pkt). Po drugie MACD zawrócił w górę i rośnie nad linią sygnalną. Po trzecie w strefie neutralnej zwyżkuje RSI(14), pokazujący przestrzeń do krótkoterminowego umocnienia indeksu. Po czwarte WIG20 przebił się przez 15-sesyjną średnią kroczącą. I w końcu po piąte wtorkowej zwyżce towarzyszyły wyższe niż w ostatnich dniach obroty (1,1 mld zł), zwiększające wiarygodność ruchu. Na środę pułap 1547 pkt pozostaje oporem, a 1445 pkt wsparciem.