Czy 1900 zmobilizuje byki?

WIG20 spadał wczoraj nawet do 1896 pkt, a więc znalazł się w pobliżu dolnej granicy ostatniej konsolidacji. Dzisiejszą sesję zaczął od zwyżki o 0,2 proc. do 1926 pkt. Czego można dziś oczekiwać?

Publikacja: 24.02.2021 09:08

Czy 1900 zmobilizuje byki?

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Wtorkowa sesja na Wall Street, choć zaczęła się mocnymi spadkami (Nasdaq w porywach -3 proc.), zakończyła nieźle. S&P500 wyszedł na plus, a Nasdaq odrobił prawie całość strat. Niepokojąco wyglądała natomiast dzisiejsza sesja w Azji. Nikkei 225 tracił rano 1,6 proc., a Hang Seng nawet 3,1 proc. Przy takim "zagranicznym miksie" pierwsza faza dzisiejsze sesji może być nerwowa. WIG20 zaczął od skromnego podbicia o 0,2 proc. Z kolei indeks mWIG40 rósł o 0,5 proc. do 4245 pkt, a sWIG80 o 0,1 proc. do 17 468 pkt. W gronie blue chips na szczycie tabeli były LPP, Allegro i CD Projekt. Od spadków zaczęły natomiast Alior, Asseco i Tauron. Na szerokim rynku wyróżniała się Celon Pharma - kurs rósł po otwarciu o 10,4 proc. przy obrocie 1,3 mln zł (trzeci wynik na rynku w tamtym momencie).

Poza rynkiem akcji poranek przyniósł stabilizację notowań złotego. Euro było rano po 4,51 zł, a dolar p 3,7094 zł. Ropa WTI taniała o 0,4 proc. do 61,4 USD. Złoto drożało z kolei o 0,1 proc. do 1808 USD. Mocne odbicie notowały kryptwaluty. Bitcoin drożał rano o 3 proc. do 50 000 USD. A jak sytuację rynkową oceniają eksperci?

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Wczorajszy poranek mógł dać inwestorom nadzieję, że w poniedziałek mieliśmy do czynienia ze zwykłą, jednodniową przeceną, ale wraz z kontynuacją wyprzedaży kryptowalut doszło do wzrostu awersji do ryzyka i szybkiego ruchu w dół na kontraktach na NASDAQ, wpływającego także na rynek polski i europejskie. Sesja miała jednak mieszany charakter. Wprawdzie DAX spadał o 0,6%, ale np. IBEX zyskał w trudnym otoczeniu imponujące 1,7%, ciągnięty w górę przede wszystkim przez wzrosty akcji banków (z powodu wysokiego udziału sektora indeks wart jest obserwowania w kontekście sytuacji na GPW). Warszawa zachowywała się jednak bardzo słabo, WIG20 spadł o 2,0%, mWIG40 o 2,2%, a sWIG80 o 1,3%. Główny indeks po raz kolejny znalazł się blisko dolnego ograniczenia zarysowanego od grudnia przedziału wahań, a poza rafineriami traciły wszystkie jego komponenty – najsilniej obciążały go KGHM (-4,1%), Allegro (-3,5%) oraz PKO (-2,5%), a najwięcej straciło JSW (-4,3%). Jeszcze gorsze zachowanie mWIG-u może być widziane jako dowód nerwowości inwestorów indywidualnych, która może nasilić się w dniu dzisiejszym.

Wprawdzie S&P500 wzrosło wczoraj o 0,1%, a NASDAQ stracił skromne 0,5%, ale nie oddaje to przebiegu sesji, podczas której sytuacja była bardzo nerwowa – drugi z indeksów znajdował się po otwarciu 400 punktów niżej. Ze wsparciem giełdzie przyszedł Jerome Powell, który podczas wystąpienia przed Senacką Komisją Bankową uspokajał obawy inflacyjne, zapowiedział, że Fed jest bardzo odległy od zakończenia skupu obligacji, a wzrost rentowności zinterpretował jako nic więcej niż wiarę w zbliżające się silne ożywienie gospodarcze. Taka retoryka jest całkowicie zbieżna z naszymi oczekiwaniami, że FOMC zaakceptuje podwyższoną inflację, orientując się w komunikatach na sytuację na rynku pracy. W ostatnich dniach zarówno Powell, jak i Sekretarz Skarbu J. Yellen dawali twardy sygnał, że okres stymulacji może być bardzo długi, skupiając się nawet nie na oficjalnej stopie bezrobocia, ale podkreślając że z uwagi na spadek partycypacji widzą ją w kategoriach bliskich 10%.

Dzisiejsza sesja zapowiada się nadzwyczaj interesująco, bo efekt Powella szybko wyczerpał się w Azji, gdzie w momencie pisania komentarza Hang Seng notuje niemal trzyprocentowe spadki. Wraz z przeceną technologii na Dalekim Wschodzie ponownie pod presją znajdują się kontrakty na NASDAQ, ale już perspektywy dla Europy i Polski są zdecydowanie bardziej niejednoznaczne. Giełdy UE mają do „odpracowania" wczorajsze wzrosty w USA od poziomów z europejskiego zamknięcia, a rynek polski jest już bardzo wyprzedany. Na odbicie wydaje się zasługiwać sektor bankowy, a burza w Azji nie powoduje spadków cen miedzi, co powinno zatrzymać przecenę KGHM. W scenariuszu bazowym poziom 1900 pkt. na WIG20 ma szansę się obronić, szczególnie, że Polska zasadniczo powinna być beneficjentem roztrząsanej na świecie rotacji sektorowej, czego zupełnie nie było widać w ostatnim czasie. Nastawienie inwestorów może być jednak dzisiaj niezwykle chwiejne. Warto zwracać uwagę na notowania kryptowalut, które pomijając wszystko inne powinny być dość dobrym miernikiem sentymentu. Ceny bitcoina i ethereum wyraźnie oddaliły się od wczorajszych dołków, ale przed otwarciem giełd w Europie ich odbicie zaczyna słabnąć.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

WIG20 dotarł już do linii szyi formacji G&R, wg której potencjał spadków wskazuje na strefę 1700 punktów. Zejście na tak niski poziom oznaczałoby przerwanie średniej dwustusesyjnej, co dodatkowo zwiększyłoby apetyt niedźwiedzi. Oporem na dzisiejszą sesję jest wczorajsze maksimum czarnej świeczki o okazałym korpusie i jeżeli dzisiaj bykom nie uda się wypchnąć WIG20 nad pułap 1976, wówczas sytuacja techniczna nadal pozostanie niekorzystna dla akcjonariuszy blue chips. Wprawdzie benchmark dwudziestu największych spółek nadal się konsoliduje, ale miejsce do którego dotarł oraz formacja G&R sprawiają, że ryzyko wybicia dołem wyraźnie wzrosło. Innym sposobem na zneutralizowanie ostatnich spadków byłoby utworzenie formacji harami. Do spełnienia byłoby kilka warunków a najważniejsze z nich to przede wszystkim zamknięcie sesji powyżej dzisiejszego otwarcia oraz nieprzekroczenie w ciągu dnia dwóch granic punktowych: 1922 oraz 1969. Wczoraj zanegowany został sygnał BUY by MACD_d sprzed tygodnia, co może dodatkowo utrudnić pracę akcyjnym bykom. Otoczenie zewnętrzne jak na razie pozostaje neutralne. Wprawdzie dzisiejsze, poranne notowanie kontraktów na S&P500 wskazuje na dominację podaży, to jednak wtorkowe wydarzenia na Wall Street neutralizują obecną czerwień. Indeks szerokiego rynku zdołał wczoraj zamknąć się na plusie a na wykresie pojawiła się biała świeczka z długim cieniem. Jej wydźwięk jest optymistyczny i może sygnalizować finał lokalnej korekty. Natomiast DAX pozostaje w strefie konsolidacji i chociaż nadal nierozstrzygnięta pozostaje zarówno luka GAP_w jak i formacja podwójnego szczytu, to lokalnie sytuacja techniczna jest neutralna.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wczorajsza sesja na Wall Street rozpoczynała się od spadków, jednak finalnie indeks Nasdaq odrobił większość strat, a indeks S&P 500 wyszedł nawet na plus. Inwestorów mogły niepokoić rosnące rentowności obligacji, a także presja na podwyżkę stóp procentowych wywoływana przez potencjalnie rosnącą inflację, jednak wczoraj prezes Fed Jerome Powell podkreślił, że inflacja wciąż jest łagodna, a sytuacja gospodarcza wciąż niepewna – co jest sygnałem do utrzymywania obecnej polityki monetarnej przez dłuższy czas. Dodatkowo wizja odbicia amerykańskiej gospodarki póki co jest regularnie wspierana przez systematycznie polepszającą się sytuację pandemiczną. W temacie spółek - dziś wyniki za ubiegły kwartał opublikuje Nvidia.

Krajowy parkiet również uległ przecenie, wśród blue chipów spadkom oparł się jedynie Lotos (+0,7%) i Orlen (+0,3%), a najmocniej przeceniły się JSW (-4,3%), Tauron (-4,2%) i KGHM (-4,1%). Dodatkowo po sesji JSW poinformowała o utworzeniu odpisu aktualizującego wartość aktywów w segmencie węgiel w wysokości 86 mln zł. Podobne informacje opublikował Tauron – spółka dokona odpisów o wartości 2,4 mld zł, które obniżą skonsolidowany wynik netto. W indeksie mWIG40 przeceniła się zdecydowana większość walorów, najsłabiej wypadł Mabion (-8%), Famur (-6,5%), Livechat (-6%) i ING (-4,7%) – bank przedstawił dziś rano wstępne niezaudytowane wyniki finansowe za IV kw. 2020 r. – zysk netto wyniósł 314 mln zł wobec konsensusu 246 mln zł i 450 mln zł w ubiegłym roku. Poza głównymi indeksami istotny spadek odnotowały walory Huuuge (-11,9%) – po zmiennym debiucie zakończonym płasko (co już rodziło obawy), poniedziałkowa sesja nieśmiało wyznaczyła spadkowy kierunek, ale to wczoraj rozegrała się największa przecena, spółka przejściowo traciła niemal 20%. Z pozostałych najnowszych informacji: 1. Budimex szacuje, że w 2020 r. miał 460 mln zł zysku, wobec 226 mln zł w 2019 roku. 2. Zysk netto Grupy Żywiec w ubiegłym roku wyniósł 233 mln zł – podobnie jak rok wcześniej. W temacie pandemii - rzecznik rządu informuje, że w środę bariera 10 tys. zakażeń zostanie przekroczona – co wpływać będzie na podjęcie decyzji dotyczących obostrzeń, w tym rozważane są również regionalne ograniczenia.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego