Pierwszy to ustawodawstwo i proekologiczna polityka Unii Europejskiej, której celem jest sukcesywne zwiększanie poziomów recyklingu. Obowiązujące przepisy przewidują, że do 2035 r. 65 proc. odpadów komunalnych oraz opakowaniowych będzie musiało zostać poddane recyklingowi (55 proc. do 2025 r., 60 proc. do 2030 r.). W lutym Parlament Europejski przyjął strategię przewidującą osiągnięcie do 2050 r. neutralnej emisyjnie, zrównoważonej i wolnej od szkodliwych zanieczyszczeń gospodarki o obiegu zamkniętym. Drugim czynnikiem jest zwiększająca się świadomość ekologiczna społeczeństwa, co powoduje presję na właściwe zachowania konsumentów. Trzeci to biurokracja związana z powolnym implementowaniem przepisów unijnych oraz rodzący bariery wejścia proces uzyskiwania odpowiednich pozwoleń przez firmy chcące zaistnieć w branży. W takim otoczeniu trudno się dziwić, że nieliczni przedstawiciele tej branży na GPW publikowali w 2020 r. rekordowe wyniki dotyczące zarówno rosnących przychodów, jak i rentowności prowadzonej działalności. Co więcej, biorąc pod uwagę wyżej wymienioną perspektywę czasową, znacznie przekraczającą okres szczegółowej prognozy przyjmowanej do wyceny, wydaje się, że firmy te mają duże szanse na dalszy szybki rozwój swojej działalności i poprawę wyników.