Jeśli chodzi o reakcję rynkową, obserwowaliśmy umocnienie dolara i wzrosty indeksów giełdowych. Dużo może zależeć od wrześniowych danych z rynku pracy w USA, jeśli okażą się one dobre, niewykluczone, że datę tapieringu poznamy we wrześniu.
Przez większą część dnia główne indeksy giełdowe z Europeu poruszyły się bez zdecydowanego kierunku, niemniej już od 15:00 było widać większe zaangażowanie kupujących, a ruch w górę przyspieszył w tracie wystąpienia Powella. Ostatecznie niemiecki DAX zakończył handel wynikiem na poziomie +0,37%, londyński FTSE100 zyskał 0,35%, a francuski CAC40 dodał 0,24%. Nieco lepiej poradził sobie nasz polski WIG20, który zyskał 0,62%. Wśród polskich blue chipów najlepiej poradziły sobie akcje JSW i KGHM, gdzie obserwowaliśmy ponad 2% zwyżkę. Do udanych sesji nie zaliczą z kolei inwestujący w akcje Dino Polska, gdzie przecena sięgnęła 1,8%. Pod kreską znalazły się też walory CCC, czy Cyfrowego Polsatu, gdzie spadki wyniosły około 0,8%.
W Stanach Zjednoczonych sytuacja nie uległa większej zmianie, w dalszym ciągu obowiązuje pozytywny sentyment, chociaż zmienność nie jest duża, jak na tej rangi wydarzenie. Indeksy Nasdaq i S&P500zdołały ustanowić nowe historyczne rekordy. Ten pierwszy umacnia się ponad 1%, a drugi rośnie 0,8%. Dobrze radzi sobie także Dow Jones, który zyskuje 0,6%, a najsilniejszą zwyżkę obserwujemy na Russell2000, który jest notowany ponad 2,5% wyżej! Jerome Powell stoi w opozycji do pozostałych członków Rezerwy Federalnej, których to jastrzębie wypowiedzi poznaliśmy przed wystąpieniem prezesa Fed, co może tłumaczyć dzisiejsze wzrosty na indeksach giełdowych. W przyszłym tygodniu kluczowe dla rynku akcji będą dane z rynku pracy, które poznamy w piątek.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB