Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jacek Babiński, wiceprezes Pekao TFI
Zdaniem ekspertów Pekao TFI 2023 r. ma wszelkie szanse, by okazać się lepszym okresem inwestycyjnym niż 2022 r. „Tym bardziej że w 2022 r. wszechobecna czerwień na giełdach była o tyle boleśniejsza, gdyż jednocześnie nurkowały także ceny obligacji skarbowych. Sądzimy, że to się zmieni. Widzimy duże szanse na uspokojenie w notowaniach instrumentów dłużnych, co z kolei ułatwi „wydobywanie” rentowności z portfeli obligacyjnych” – przewiduje Babiński. Jak twierdzi, już dziś jest dobry moment na konstruowanie portfeli o wysokiej dochodowości. „To zaś nie wymaga, w tych warunkach, podejmowania dużego ryzyka kredytowego czy ryzyka stopy procentowej. (…) I tak, oceniając różne rodzaje funduszy dłużnych pod kątem potencjalnego zysku do ryzyka w horyzoncie najbliższego półrocza, nadal oceniamy jako najbardziej atrakcyjne fundusze dłużne krótkoterminowe (zdominowane przez instrumenty zmiennokuponowe). Jednocześnie zaryzykujemy tezę, że w skali całego 2023 r. lepiej wypadną jednak fundusze obligacji oparte ma papierach stałokuponowych” – ocenia Babiński. Z kolei wśród zagranicznych funduszy obligacji jako atrakcyjne Pekao TFI wskazuje na rozwiązania oparte zarówno na obligacjach skarbowych z rynków rozwiniętych, jak i korporacyjnych papierach o ratingu inwestycyjnym. „Ważąc potencjalny zysk i ryzyko, doszliśmy do wniosku, że na tym etapie bezpieczniej jest jeszcze oprzeć się pokusie kupowania wyżej oprocentowanych obligacji z rynków wschodzących czy obligacji o ratingu spekulacyjnym (high yield)” – podaje Pekao TFI w prognozach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
XIX Forum Funduszy, które odbyło się 23–24 czerwca w Nałęczowie, pokazało, że chęci i pomysłów na to, by naprawiać rynek kapitałowy nie brakuje, również wśród decydentów. Teraz jednak słowa trzeba przekuć w konkretne czyny i działania. To one będą bowiem determinować sukces.
Aktywa zgromadzone w funduszach Beta ETF w czwartek, po raz pierwszy w historii, przebiły poziom 1 mld zł.
Zależy nam na tym, aby nie tylko fundusze, ale też i skala całego rynku kapitałowego rosła. To bowiem od rynku zależy, jak będą rosły polskie przedsiębiorstwa. Ważne jest więc zachęcenia Polaków do tego, by korzystały z rynku - mówi Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Większość szefów TFI umiarkowanie optymistycznie ocenia perspektywy rynku. Pomóc mogłyby zmiany otoczenia, w tym znaczne podwyższenie limitów IKE i IKZE, a także zrównanie opodatkowania nieruchomości i rynku kapitałowego.
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.