Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Który segment GPW ma szansę być koniem pociągowym hossy w II półroczu?
Bezdyskusyjny, dotychczasowy lider – WIG20 – w dużym stopniu wyczerpał moim zdaniem paliwo do zwyżek. Spółki finansowe – banki i PZU – urosły o kilkadziesiąt proc. Poza tym w sektorze wzrósł udział Skarbu Państwa, a tego typu zmiany nie są raczej pozytywnie postrzegane przez zagranicznych inwestorów. Wyceny spółek paliwowych – Lotosu i Orlenu – w dużej mierze już uwzględniają poprawę wyników. CCC i LPP działają w bardzo sprzyjającym otoczeniu – wzrostu wynagrodzeń Polaków, programu 500+, coraz lepszej sytuacji makroekonomicznej. LPP ma nawet szansę podwoić wyniki za II kw. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ale ich wyceny także odzwierciedlają te czynniki, CCC jest nawet jedną z najwyżej wycenianych spółek w swojej grupie porównawczej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.