Z końcem grudnia ubiegłego roku w aktywach funduszy akcji polskich (uniwersalnych, małych i średnich i pozostałych) papiery krajowych przedsiębiorstw stanowiły 80,4 proc. aktywów. Z kolei akcje zagraniczne odpowiadały za 10,2 proc. kapitału. Sześć miesięcy później proporcje te były zdecydowanie korzystniejsze dla papierów zagranicznych – wzrost ich udziału sięgnął około 3 pkt proc., z kolei portfel akcji polskich stanowił już 77 proc. aktywów.
Podobne trendy można dostrzec wśród funduszy mieszanych. W trakcie I połowy roku udział akcji krajowych spółek spadł z 26 proc. do 24,7 proc. Pozycja akcji zagranicznych wzrosła zaś z 7,1 proc. do 9,1 proc.
Przy analizie należy brać pod uwagę również zmianę wycen, jednak sami zarządzający funduszami akcji polskich przyznają, że coraz śmielej wychodzą za granicę.
– Z opublikowanych składów portfeli naszych funduszy wynika, że na koniec 2019 r. subfundusz Aviva Investors Polskich Akcji miał około 6,5 proc. aktywów netto zainwestowanych na giełdach zagranicznych. Na koniec czerwca 2020 r. wartość ta wzrosła do ponad 12 proc. aktywów netto – analizuje Piotr Friebe, zarządzający funduszami Aviva Investors TFI. – Wiele z dokonywanych zagranicznych inwestycji funduszu dotyczy spółek, których znaczna część działalności operacyjnej związana jest z rynkiem polskim lub Europy Środkowo-Wschodniej (np. Jeronimo Martins, Wizz Air). Innym przykładem inwestycji zagranicznych są spółki działające w takiej samej branży, co firmy notowane na GPW, ale w przypadku których, zdaniem zarządzających, oczekiwana stopa zwrotu będzie wyższa niż spółek notowanych w Warszawie – tłumaczy Friebe. Jako przykład wymienia walory trzech regionalnych banków znajdujących się w portfelu na koniec 2019 r., których stopy zwrotu w I połowie roku były wyższe niż indeksu WIG-banki. – Intencją zarządzających funduszem Aviva Polskich Akcji jest, aby inwestycje notowane na giełdach zagranicznych nie stanowiły więcej niż 15 proc. aktywów netto funduszu. Warto przy tym zwrócić uwagę, że dodatkowo fundusz może posiadać akcje spółek zagranicznych notowanych na giełdzie w Warszawie, jak na przykład Kernel, Krka czy MOL – zaznacza Friebe. Zauważmy też, że za inwestycje zagraniczne formalnie są często uznawane również akcje spółek Play i Amrest, które są notowane w Warszawie, ale zarejestrowane za granicą.
Pod względem aktywów pod zarządzaniem spośród funduszy akcji polskich największy jest Aviva Investors Akcyjny. Z końcem sierpnia miał zgromadzonych aż 3,36 mld zł. Dalej są dwie strategie tego samego TFI: NN Indeks Odpowiedzialnego Inwestowania oraz NN Akcji. Pierwszy na koncie ma 1,3 mld zł, a drugi blisko 0,9 mld zł.
PPK wychodzą za Polskę
Kapitał krajowych inwestorów lokowany jest na zagranicznych rynkach także w ramach usługi asset management, czyli portfeli ułożonych dla zamożnych klientów banków, domów maklerskich oraz TFI. Z naszego zestawienia wynika, że w I półroczu sporo nowych klientów pozyskał mBank Asset Management. Ich liczba wzrosła w tym czasie z 290 do 329. – Zarządzane przez nas portfele mają już od dłuższego czasu globalny charakter. W przypadku standardowych strategii inwestycyjnych zawierających komponent akcji oznacza to, że zazwyczaj 85–90 proc. aktywów lokowanych jest na giełdach zagranicznych, z czego większość przypada na rynki rozwinięte – analizuje Maksymilian Łochowski, dyrektor departamentu zarządzania aktywami, BM mBank. – Dywersyfikacja geograficzna zarządzanych przez nas portfeli jest aktualnie na tyle wysoka, że nie dostrzegamy potrzeby dalszej strategicznej redukcji udziału polskich aktywów. Ewentualne korekty w tym zakresie mogą być natomiast pochodną decyzji o charakterze taktycznym – przewiduje Łochowski.