Raporty wynikowe spółek z warszawskiej giełdy za 2022 r. już ujrzały światło dzienne. Uwagę zwraca fakt, że dla części firm był to wyjątkowo udany okres, przynosząc im rekordowo wysokie zyski. W tym roku większość będzie musiała się zmierzyć z mniej korzystnymi warunkami.
Mniej sprzyjające otoczenie
Splot korzystnych czynników rynkowych, który wywindował zyski PKN Orlen do rekordowych w 2023 roku, może być do powtórzenia. Jak zauważa Michał Kozak, analityk Trigon DM, 2022 był rekordowy pod względem cen gazu, marż rafineryjnych, ale i słabego złotego, co wspierało wyniki spółek z obecnej Grupy Orlen. – Obecnie widzimy dużą korektę na cenie gazu do 40 EUR/MWh, gdzie nie zakładamy większego odbicia ze względu na spadek konsumpcji surowca i duży import LNG, w otoczeniu spowolnienia gospodarczego. W rafinacji marże spadły już do ok. 10 USD/bbl., na co wpływ miał m.in. niższy popyt, przekierowanie dostaw diesla w otoczeniu embarga na produkty z Rosji i przyrost mocy z rafinerii. Zakładamy, że w rafinacji spółka nie będzie obciążona dodatkowym podatkiem ze względu na normalizację marż. W upstreamie oczekujemy kontynuacji odpisów na fundusz jeszcze w 2024 r., ale w dwa razy mniejszej skali r./r. – oczekuje ekspert.
PKN Orlen w 2022 r. zaraportował rekordowe 278 mld zł przychodów i 35 mld zł zysku netto. Poprawa wyników to w znacznej mierze efekt dużo wyższych rok do roku marż rafineryjnych. Do tego trzeba też doliczyć pozytywny wpływ konsolidacji wyników przejętych PGNiG i Lotosu. Rekordowe zyski przełożyły się na najwyższą w historii płockiego koncernu dywidendę, która zgodnie z rekomendacją zarządu ma wynieść prawie 6,4 mld zł, czyli 5,5 zł na jedną akcję.
Spodziewa się jednak bardzo udanego pod względem wyników I kwartału br., ale już kolejne kwartały, przy słabszym makro, powinny być już słabsze niż początek roku, choć nadal bardzo dobre. – Zaskakująco szybka normalizacja cen gazu w obliczu walki Europy o uniezależnienie się od dostaw surowca z Rosji przypomina sytuację z regulacjami IMO, które miały przełożyć się na rekordowe marże w sektorze rafineryjnym. Elastyczność w sektorze po raz kolejny zaskoczyła rynek – podkreśla.
JSW wyników raczej nie powtórzy
2022 rok, za sprawą znakomitej koniunktury na rynku węgla, był okresem wynikowych żniw dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W tym roku sytuacja układa się już mniej korzystnie dla węglowego przedsiębiorstwa. – W mojej ocenie spółce będzie nadzwyczaj ciężko zaraportować wyniki choćby zbliżone do zeszłorocznych w 2023 r., co może wynikać z obecnie obserwowanego silnego spadku cen węgla koksującego, bardzo silnego złotego (obydwa czynniki są negatywne dla przychodów) oraz z silnej presji kosztowej r./r. – zauważa Paweł Puchalski, analityk BM Santandera. – Dodatkowo na wyniki raportowane w 2023 roku może mieć wpływ nadzwyczajny podatek, o wprowadzeniu którego od miesięcy wspomina polski rząd – dodaje.