Wcześniej statystyki stóp zwrotu w grupie spółek SP podbijał sektor surowcowo-energetyczny, będący beneficjentem wzrostu cen. Wśród firm, których notowania są nadal wyżej niż na początku roku, są m.in. JSW, PGE, Grupa Azoty i Tauron. Jednak sytuacja jest dynamiczna. Dobrze obrazuje to taniejący KGHM, któremu szkodzi spadek cen miedzi. Wzięliśmy pod lupę spółki giełdowe, w których udziały ma SP.Większość jest tańsza niż na początku roku. Pakiety kontrolowane przez SP są teraz warte w sumie 92 mld zł, czyli o 15 mld zł mniej niż na początku roku.
Ryzyko polityczne
Za największą część spadku wyceny pakietu SP odpowiada sektor finansowy, na który systematycznie nakładane są kolejne obciążenia (m.in. wakacje kredytowe), a na horyzoncie jest dodatkowy podatek od zysków. Skalę przeceny w sektorze dobrze obrazują notowania dwóch państwowych podmiotów: PKO BP oraz Pekao. Pierwszy w tym roku potaniał o 42 proc., a drugi o 39 proc. Czas pokaże, czy również w innych sektorach zmaterializuje się ryzyko legislacyjno-polityczne. Zbliżające się wybory rodzą ryzyko pojawienia się kolejnych deklaracji, które mogą mieć negatywny wpływ na wyceny spółek. Eksperci podkreślają, że inwestowanie w spółki państwowe co do zasady jest „problematyczne”.
– W przeważającej większości częste zmiany w zarządach i władzach oraz dużo mniejsza presja na kontrolę kosztów powodują, że długoterminowe myślenie o wzroście wartości spółki czy jej strategii nie jest traktowane wystarczająco poważnie – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. Dodaje, że w tej grupie spółek przeważają działania krótkowzroczne, niekiedy umotywowane względami politycznymi, które w niewielkim stopniu wpływają na wzrost ich wartości dla pozostałych akcjonariuszy.
Warto odnotować, że na tym tracą od lat akcjonariusze spółek SP, oszczędzający w PPK czy OFE, których zmuszono – poprzez konstrukcję benchmarków portfeli – do posiadania tych akcji.
Złożona sytuacja
Giełdy na całym świecie mierzą się z niesprzyjającym otoczeniem. Gospodarki hamują, a inflacja rośnie do niespotykanych od lat poziomów. Banki centralne starają się ją zahamować, zaostrzając politykę monetarną. Od początku roku WIG spadł o 24 proc., a WIG20 – o 27 proc.