Apator nie będzie miał lekko w 2022 roku

Wyzwaniem dla producenta urządzeń pomiarowych będą m.in. rosnące koszty i dostępność komponentów niezbędnych do produkcji.

Publikacja: 10.03.2022 21:00

Apator nie będzie miał lekko w 2022 roku

Foto: materiały prasowe

Zarząd Apatora spodziewa się, że trwający rok może być nawet trudniejszy niż poprzedni z uwagi na nowe wyzwania, z którymi grupie przyjdzie się zmierzyć.

Nowe wyzwania

– Spodziewamy się pogłębienia problemów z dostępnością komponentów niezbędnych do produkcji z uwagi na możliwe zaburzenia globalnych łańcuchów dostaw – wskazuje Arkadiusz Chmielewski, prezes Apatora. Dlatego spółka liczy się z dalszym wzrostem ich cen. Do tego dochodzą rosnące koszty transportu i energii. Dlatego zarząd koncentruje się na zabezpieczeniu ciągłości dostaw komponentów i ograniczeniu spadku marż. Grupa ma jednak ograniczone możliwości przełożenia wzrostu kosztów na ceny, ponieważ większą część umów stanowią długoterminowe kontrakty pozyskane w systemie przetargowym. – Tam, gdzie jest to możliwe, zamierzamy rozmawiać z kontrahentami, by umożliwić podwyżki cen związane ze wzrostem cen komponentów – wyjaśnia prezes.

Spółka odnotowuje wzrost zapasów materiałów, co wpływa na zwiększenie kapitału obrotowego (finansowany ze środków własnych i z długu), co jest zaplanowanym przez zarząd działaniem w związku z przedłużającymi się problemami z dostępnością komponentów i przerwanymi łańcuchami dostaw. W ocenie spółki wskaźnik zadłużenia – mimo wyższego poziomu rok do roku – jest w pełni kontrolowany. Na koniec 2021 r. wskaźnik długu netto do EBITDA wynosił półtora raza. Zarząd zapewnia, że zadłużenie nie przekroczy dwukrotności EBITDA.

Apator spodziewa się, że tegoroczna sprzedaż na rynkach wschodnich będzie niższa niż w poprzednim roku. Przychody grupy ze sprzedaży na rynkach rosyjskim, białoruskim i ukraińskim w 2021 r. stanowiły ok. 6,1 proc. jej obrotów. Spółka nie wyklucza odpisów na należności w Ukrainie, które nie przekroczą 3 mln zł. Zarząd wstrzymał wysyłki towarów do Rosji, ale nie podjęto decyzji o wycofaniu działalności z tego rynku.

– Zastanawiamy się nad dalszą obecnością w Rosji. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie i podejmiemy decyzję – wyjaśnia Chmielewski. Utraconą sprzedaż na rynkach wschodnich spółka będzie chciała zrekompensować przychodami z innych rynków.

Reklama
Reklama

Dywidenda niezagrożona

Mimo wielu wyzwań spółka nie zamierza w tym roku rezygnować z wypłaty dywidendy. – Mamy zamiar wypłacić dywidendę, ale decyzja co do jej wysokości nie została jeszcze podjęta. Zaliczka już trafiła do akcjonariuszy, natomiast wysokość pozostałej kwoty będzie uzależniona od sytuacji finansowej spółki i gospodarczej – wyjaśnia prezes.

Firma planuje przeznaczyć w tym roku na inwestycje około 80–90 mln zł. Największe wydatki pochłonie budowa nowej fabryki Apator Powogaz pod Poznaniem, na co spółka planuje jeszcze przeznaczyć niespełna 30 mln zł w 2022 r. Zarząd oczekuje, że przeniesienie działalności wytwórczej do nowego zakładu, zaplanowane na ten rok, będzie motorem rozwoju i poprawy wyników segmentu Woda i Ciepło, ponieważ znacząco zwiększy się efektywność i moce wytwórcze. Spółka ocenia, że skala produkcji wodomierzy w perspektywie 2025 r. osiągnie poziom 4 mln szt. rocznie, co oznacza wzrost o ok. 40 proc. w porównaniu z 2021 r.

W 2021 r. Apator wypracował 940,3 mln zł skonsolidowanych przychodów i 35,1 mln zł zysku netto (wynik skorygowany o wpływy ze sprzedaży nieruchomości).

Firmy
Sąd po stronie Arlenu w sporze z PFR. Nowy wyrok w sprawie o zwrot subwencji
Firmy
Orlen łączy siły z Pocztą Polską. InPost ma się czego bać
Firmy
Akcjonariusze Izolacji-Jarocin liczą na kolejne wezwanie
Firmy
Amica liczy na Azję i lepszą końcówkę roku
Firmy
Dostawcy sprzętu dla wojska na celowniku
Firmy
Arctic Paper pod wpływem niekorzystnego otoczenia
Reklama
Reklama