W 2021 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży producenta farb i lakierów wyniosły 794,9 mln zł i były o 3,2 niższe niż rok wcześniej. Jednocześnie zysk netto skurczył się o ok. jedną czwartą, do 64,3 mln zł. Po boomie remontowym z 2020 roku popyt na materiały do wykańczania wnętrz w 2021 r. powrócił do poziomów sprzed pandemii. Dodatkowo spółka musiała stawić czoła presji kosztowej będącej efektem zwyżek cen surowców i opakowań. Niekorzystny trend wzmocniło osłabienie złotego, zwiększając koszt zakupu surowców używanych do produkcji.– Jednym z najpoważniejszych wyzwań w 2021 roku okazał się bezprecedensowy w naszej historii, gwałtowny wzrost cen surowców używanych do produkcji oraz opakowań. Wywarł on znaczną presję na ponoszone przez Śnieżkę koszty. Równolegle zauważalny był powrót konsumentów do zwyczajów sprzed pandemii, co znalazło odzwierciedlenie w niższym popycie na wyroby dekoracyjne na naszych najważniejszych rynkach, tj. w Polsce i na Węgrzech – wskazuje Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.
W ocenie zarządy wyzwaniem dla spółki w tym roku będzie niepewne otoczenie makroekonomiczne oraz konflikt zbrojny na Ukrainie, które mogą wpływać na nastroje konsumentów.
Ze względu na wybuch wojny w Ukrainie od 25 lutego br. działalność operacyjna spółki zależnej działającej w tym kraju została czasowo wstrzymana. W ocenie zarządu aktualnie jej majątek nie jest jednak zagrożony. Śnieżka posiada w ukraińskim Jaworowie (ok. 20 km od granicy Polski) jeden ze swoich sześciu zakładów produkcyjnych, a tamtejszy rynek w 2021 roku odpowiadał za 10,1 proc. całkowitych przychodów ze sprzedaży grupy.
Pomimo braku przesłanek wskazujących na utratę możliwości kontynuacji działalności spółki na Ukrainie, wybuch konfliktu spowodował rewizję wcześniejszych planów Śnieżki – także w zakresie tempa i skali kolejnych inwestycji rozwojowych. – Wkrótce zakończymy pięcioletni cykl inwestycyjny. W tym czasie rozwijaliśmy się organicznie, ale też zrealizowaliśmy z sukcesem akwizycje. Szczególnie istotna była tu decyzja o przejęciu Poli-Farbe, lidera rynku węgierskiego. Tak znacząca dywersyfikacja skokowo zwiększyła nasze bezpieczeństwo. Grupa Śnieżka jest doinwestowana i rozwija się w sposób zrównoważony. Wojna za naszą wschodnią granicą spowodowała jednak, że musimy być przygotowani na wszelkie scenariusze. Dlatego w najbliższym czasie skoncentrujemy się na dalszym umacnianiu pozycji rynkowej w Polsce i na Węgrzech, które łącznie odpowiadają za ok. 85 proc. naszych przychodów i zapewniają nam stabilizację i solidny fundament do rozwoju – wyjaśnia prezes.
Grupa zakłada, że w 2022 roku nakłady inwestycyjne wyniosą 55 mln zł wobec 121,2 mln zł w poprzednim roku. W kolejnych latach planowane jest dalsze stopniowe zmniejszanie wydatków Grupy na inwestycje rzeczowe – i ich docelowy powrót do poziomu amortyzacji.