Aż 422 debiuty, czyli o prawie 213 proc. więcej niż w 2020 r., przeprowadzono na europejskich giełdach w 2021 r. Z kolei wartość IPO urosła o 269 proc., do 75 mld euro – wynika z najnowszego raportu PwC. Debiut Inpostu na rynku Euronext w Amsterdamie okazał się największym IPO w Europie i piątym co do wartości na świecie.
Również giełda w Warszawie nie ma się czego wstydzić: odnotowała największą liczbę debiutów od 2013 r. Wypada też bardzo dobrze pod względem wartości IPO, co w minionych latach (pomijając 2020 r., kiedy statystyki podbiła oferta Allegro) było bolączką naszego parkietu. Łączna wartość ofert na GPW w 2021 r. przekroczyła 9,3 mld zł.
Jaki będzie 2022 r.
Za nami pierwszy tegoroczny debiut na rynku głównym: w poniedziałek z NewConnect notowania przeniosła BioMaxima. W tym miesiącu zadebiutować powinien jeszcze m.in. Spyrosoft, który też zmienia rynek notowań.
Obecnie w Komisji Nadzoru Finansowego jest kilkanaście prospektów emisyjnych spółek, które szykują się do wejścia na główny parkiet. Wśród firm zupełnie nowych, nienotowanych obecnie na NewConnect, znajdziemy m.in. DESA, Vortex Energy, Event Horizon, Oferteo, Transition Technologies MS czy Metalkas. Z informacji umieszczonych na stronie Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że postępowania w sprawie zatwierdzenia ich prospektów emisyjnych są w trakcie (natomiast status „zawieszone" mają już od dłuższego czasu postępowania dotyczące Emitela oraz Canal+ Polska).
– Mimo nieco rozczarowujących wyników niektórych „spadkowych" IPO zainteresowanie debiutem potencjalnych emitentów jest wciąż wysokie, a plany giełdowe i stosowne przygotowania coraz więcej spółek rozpoczyna z perspektywą dwu–trzyletnią i ukierunkowaną na możliwe IPO na rynku polskim lub zagranicznym – podkreśla Bartosz Margol, partner w zespole ds. rynków kapitałowych PwC. Dodaje, że z kolei po stronie inwestorów utrzymuje się zainteresowanie ciekawymi, dobrze przygotowanymi i dobrze wycenionymi spółkami.