Mam nadzieję, że transakcję uda się sfinalizować jeszcze w tym roku – mówi Piotr Polak, prezes i największy akcjonariusz Dreweksu, m.in. producenta mebli i akcesoriów dla dzieci. Chodzi o firmę handlującą takimi produktami.
Jeśli dojdzie do przejęcia, będzie ono finansowane z emisji akcji. Zarząd giełdowej spółki poprosi akcjonariuszy o pieniądze zarówno na akwizycję, jak i na dalszy rozwój powstałego podmiotu. Drewex nie będzie tworzył grupy kapitałowej. Planowane jest połączenie z przejętym przedsiębiorstwem.
Szef Dreweksu nie informuje, jaka może być wartość emisji, wskazuje natomiast, że plany inwestycyjne na ten rok, w zależności od powodzenia negocjacji, mogą mieć wartość od kilkuset tysięcy do kilkunastu milionów złotych.
Z uwagi na akwizycję Drewex ogranicza zapowiadany rozwój sieci detalicznej sprzedaży. Dotąd otworzył cztery wielkopowierzchniowe własne sklepy Kolorino oraz dwa działające na zasadzie franchisingu. Jeszcze w tym roku miało powstać kolejnych kilka salonów, w tym jeden lub dwa poza Polską. – Negocjujemy wynajem kilku lokali, jednak jeśli dojdzie do przejęcia, w pierwszej kolejności skupimy się na integracji przedsiębiorstw – tłumaczy Polak.
W zeszłym roku Drewex zanotował 22 mln zł przychodów ze sprzedaży i 1 mln zł straty netto. Polak zapewnia, że w I kwartale 2010 r. spółka wypracowała zysk netto. W samym styczniu sprzedaż wyniosła 2 mln zł, a zarobek 79,8 tys. zł. – Luty wypadł trochę gorzej – przyznaje szef Dreweksu, nie podając jednak szacunków. Liczy, że firma w tym roku odbuduje sprzedaż zagraniczną, która rok temu spadała o ponad 24 proc. – Nie licząc Ukrainy, zagraniczne rynki się odbudowują, choć zamówienia nie powróciły jeszcze do wielkości sprzed kryzysu – mówi Polak.