Comarch szuka nowych zleceń, także za oceanem

Portfel zamówień informatycznej grupy na 2013 rok ma wartość 624,5 mln złotych.

Publikacja: 18.05.2013 06:00

Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu ds. finansowych

Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu ds. finansowych

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Comarch, na poziomie skonsolidowanym, w I kwartale miał 188 mln zł przychodów, czyli 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł prawie 1,5 mln zł. Wcześniej grupa miała w tej pozycji 4,2 mln zł straty. EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) sięgnęła w I kwartale ok. 18 mln zł wobec 8 mln zł rok temu. Krakowska firma zarobiła netto 1,4 mln zł  wobec 5 mln zł przed rokiem.

W dalszym ciągu negatywnie na wyniki grupy wpływały spółki portfelowe, w tym iMed24, który rozwija ofertę dla sektora medycznego. – Takie inwestycje są kosztowne, a przychody wciąż niewielkie – przyznaje Konrad Tarański, wiceprezes odpowiedzialny za finanse. Wyjaśnia, że spadek zysku netto wynika z wysokiej bazy sprzed roku, za którą odpowiadały m.in. dodatnie różnice kursowe. Firma miała też (w I kw. 2012 r.) spory dochód z tytułu podatku odroczonego.

Rosną wydatki na pensje

Sprzedaż własnego oprogramowania i usług zapewnia Comarchowi 77,9 proc. przychodów wobec 89,5 proc. rok temu. – To efekt dużego kontraktu na dostawę obcego software'u – mówi wiceprezes. W I kw. przychody z software'u obcego wyniosły 14,6 mln zł wobec 5,7 mln zł przed rokiem.

Sprzedaż krajowa stanowiła 53,5 proc. przychodów (100 mln zł ) wobec 51,5 proc. rok temu (85 mln zł). Rejon DACH (kraje niemieckojęzyczne) zapewnił 44 mln zł obrotów. O 10 proc., do nieco ponad 31 mln zł, zmalała sprzedaż w innych krajach europejskich. Ponad 10 mln zł przychodów (3 mln zł rok wcześniej) pochodziło z obu Ameryk. – To nas cieszy. Wciąż liczymy na wzrost w tym regionie – oznajmia Tarański.

Przyznaje, że Comarch wciąż musi się zmagać z presją na płace. – Nasze zatrudnienie rośnie już niewiele. Nie przewidujemy w tej sferze większych zmian. Sporo zatrudnialiśmy jednak w II półroczu ub.r., więc budżet, który wydajemy na wynagrodzenia, jest obecnie większy niż w I kwartale 2012 r. – wyjaśnia. – Sądzimy, że efekt presji płacowej nie wzrośnie w kolejnych kwartałach – dodaje.

Solidny portfel

Comarch ma w portfelu podpisane umowy (do realizacji na ten rok) za 624,5 mln zł, z czego 517 mln zł stanowią umowy na usługi i oprogramowanie własne. Zmiana rok do roku wynosi aż 24,1 proc. W przypadku własnych produktów i usług zmiana wynosi jednak tylko niespełna 11 proc. Aż 191 proc. wzrosła za to liczba zamówień na rozwiązania firm trzecich, zwłaszcza w sferze infrastruktury.

– W II półroczu będziemy realizowali spore umowy w sektorze publicznym, których istotną część stanowią dostawy sprzętu – wyjaśnia przedstawiciel spółki. Portfel zamówień zagranicznych ma wartość 257 mln zł (wzrost o 11 proc.). Portfel krajowy to prawie 367 mln zł (zmiana o blisko 35 proc.).

W kolejnych kwartałach Comarch zamierza dalej aktywnie pozyskiwać nowych klientów w Polsce i za granicą, w tym na usługi outsourcingowe. W związku z tym chce też dalej rozbudowywać infrastrukturę teleinformatyczną. – Mamy sporo prospektów w Ameryce Południowej. Chcemy być aktywni w tej części świata – mówi wiceprezes. Twierdzi, że Comarch ogranicza za to aktywność w Azji. Przyznaje równocześnie, że pozyskiwanie nowych umów jest trudniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Informatyczna firma nie planuje za to kolejnych akwizycji. Jeszcze niedawno przedstawiciele Comarchu zapowiadali przejęcie we Francji. – Rozmowy wciąż są prowadzone, jednak szanse na ich finalizację są mniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu – wskazuje Tarański.

[email protected]

Firmy
Systemy operacyjne Wieltonu zaatakowane przez hakerów
Firmy
GPW po konferencji: o modzie na polskie aktywa, sytuacji na rynku IPO i dywidendzie
Firmy
Benefit mniej wyciśnie
Firmy
Apator pozytywnie zaskoczył wynikami. Kurs w górę
Firmy
Cognor i ostry zjazd zysków. Wyniki kwartalne poniżej oczekiwań
Firmy
Boryszew lekko rozczarował wynikami. Akcje tracą